Reklama

Od kary wymierzonej uczniowi odwołanie nie przysługuje

Rada pedagogiczna jest organem zakładu publicznego (szkoła) i jej uchwały nie są zaskarżalne do organu wyższego stopnia pozostającego poza strukturą zakładu

Publikacja: 16.08.2012 15:06

Kara dla ucznia: rodzicom nie przysługuje odwołanie

Kara dla ucznia: rodzicom nie przysługuje odwołanie

Foto: www.sxc.hu

Dyrektor szkoły udzielił nagany uczniowi oraz zawiesił prawo do udziału w imprezach i uroczystościach w szkole i poza szkołą na okres trzech miesięcy.

Rodzice ucznia wnieśli od tej decyzji odwołanie do rady pedagogicznej, wnosząc o uchylenie kary. Po rozpatrzeniu odwołania rada zmieniła wymierzoną uczniowi karę w ten sposób, że cofnęła zakaz uczestnictwa w imprezach i uroczystościach. To jednak nie usatysfakcjonowało rodziców, którzy decyzję rady pedagogicznej zaskarżyli do samorządowego kolegium odwoławczego. Te stwierdziło niedopuszczalność odwołania, argumentując, że w sprawie nie została wydana żadna decyzja administracyjna w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Samorządowe kolegium odwoławcze wyjaśniło, że rada pedagogiczna szkoły nie może być uznana za organ administracji, a co najwyżej za organ jednostki pomocniczej.

Ustawodawca nie przewidział dla rady pedagogicznej formy wyrażania władztwa w postaci decyzji administracyjnej

To orzeczenie rodzice ucznia zaskarżyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten stwierdził, że skarga nie jest zasadna.

- Dziecko w wieku w którym podlega obowiązkowi szkolnemu pozostaje zarówno pod opieką rodzicielską jak i pod zakładową pieczą wychowawczą wykonywaną przez szkołę – czytamy w uzasadnieniu wyroku z 25 maja 2010 r. wydanego przez WSA w Łodzi (sygn. akt III SA/Łd 212/10). - Władztwa te (rodziców i szkoły) mają równorzędną ustawową podstawę prawną. Ustanawiają się wobec siebie na zasadach pewnej autonomii i niezależności, ale nie wbrew prawu. Prawnie się również nie wyłączają – wyjaśniał sąd.

Reklama
Reklama

Rodzice opierają swoja władzę rodzicielską na przepisach regulujących treść władzy rodzicielskiej, dla szkoły jest to ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Z ustawy tej wynika, iż organami władzy szkoły są dyrektor szkoły i rada pedagogiczna.

- W myśl przepisu art. 40 ust. 1 ustawy o systemie oświaty, rada pedagogiczna jest kolegialnym organem szkoły w realizacji jej statutowych zadań dotyczących kształcenia, wychowania i opieki. – argumentował sąd. - Jednocześnie ustawodawca nie przewidział dla rady pedagogicznej formy wyrażania władztwa w postaci decyzji administracyjnej – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

WSA w Łodzi zwrócił także uwagę, że rada pedagogiczna jest organem zakładu publicznego i jej uchwały nie są zaskarżalne do organu wyższego stopnia pozostającego poza strukturą zakładu. Potwierdza to orzecznictwo, chociażby wyrok NSA z 14 września 2005 r. (sygn. akt I OSK 105/05), w którym sąd stwierdził, że uchwały takie mają bowiem charakter wewnętrznego aktu zakładowego.

W konsekwencji WSA w Łodzi stwierdził, że zarzuty i twierdzenia strony są niezasadne i skargę oddalił.

Dyrektor szkoły udzielił nagany uczniowi oraz zawiesił prawo do udziału w imprezach i uroczystościach w szkole i poza szkołą na okres trzech miesięcy.

Rodzice ucznia wnieśli od tej decyzji odwołanie do rady pedagogicznej, wnosząc o uchylenie kary. Po rozpatrzeniu odwołania rada zmieniła wymierzoną uczniowi karę w ten sposób, że cofnęła zakaz uczestnictwa w imprezach i uroczystościach. To jednak nie usatysfakcjonowało rodziców, którzy decyzję rady pedagogicznej zaskarżyli do samorządowego kolegium odwoławczego. Te stwierdziło niedopuszczalność odwołania, argumentując, że w sprawie nie została wydana żadna decyzja administracyjna w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Samorządowe kolegium odwoławcze wyjaśniło, że rada pedagogiczna szkoły nie może być uznana za organ administracji, a co najwyżej za organ jednostki pomocniczej.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Sędzia był pijany i wjechał w drzewo? Jego prawnik przedstawia inną wersję
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Reklama
Reklama