Reklama

Więcej mieszkańców, by zorganizować referendum w sprawie odwołania władz gminy

Będzie trzeba więcej mieszkańców, by zorganizować referendum w sprawie odwołania władz gminy

Publikacja: 30.08.2012 09:52

Będzie trzeba więcej mieszkańców, by zorganizować referendum w sprawie odwołania władz gminy

Będzie trzeba więcej mieszkańców, by zorganizować referendum w sprawie odwołania władz gminy

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Senatorowie chcą podnieść próg umożliwiający zorganizowanie referendum lokalnego, którego przedmiotem jest odwołanie wójta lub rady gminy. Obecnie, aby takie referendum przeprowadzić, wniosek w tej sprawie musi poprzeć 10 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców. Senatorowie proponują podniesienie tego progu do 15 proc.

Projekt nowelizacji ustawy o referendum lokalnym został już opracowany. Obecnie trwają nad nim prace w Sejmie (druk nr 493).

Brak zainteresowania

Zdaniem senator Heleny Hatki referującej senacki projekt posłom zmiana zapewni wybranym w demokratyczny sposób wójtom możliwość spokojnego wykonywania swoich obowiązków.

– Obecne progi powodują, że w referendum lokalnym, którego przedmiotem jest odwołanie wójta czy rady, często bierze udział mniej osób, niż było tych, którzy poparli tę inicjatywę – argumentuje senator Hatka.

Prowadzona przez Państwową  Komisję Wyborczą statystyka pokazuje, że senatorowie trafnie oceniają sytuację.

Reklama
Reklama

W miastach na prawach powiatu 10-proc. próg nie zostanie zmieniony

Od 1992 r. zorganizowano w całym kraju około 500 referendów w sprawie odwołania organów gminy. Na 434 głosowania ludowe, które odbyły się do 2010 r., ważnych było zaledwie 60.

Co więcej, referenda w sprawie odwołania wójta lub rady są kosztowne. Dla gminnego budżetu jest to wydatek od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.

Rząd i posłowie sceptyczni

Zdaniem posła Piotra Zgorzelskiego, przewodniczącego Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, do której projekt został skierowany, lepiej jest pozostawić progi na dotychczasowym poziomie. Ich podwyższenie może zniechęcić obywateli do korzystania z tego instrumentu demokracji bezpośredniej.

Posłowie zwracają również uwagę na fakt, że zaproponowane przez Senat rozwiązania mogą się okazać niekonstytucyjne.

– Samorządy mają równe uprawnienia – wyjaśnia posłanka Halina Rozpondek. – Tymczasem senacki projekt podwyższa próg dla wszystkich gmin poza tymi, które mają status miasta na prawach powiatu. To nierówność konstytucyjna – wskazuje poseł Rozpondek.

Reklama
Reklama

Na problem ten zwraca również uwagę rząd w stanowisku wobec senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o referendum lokalnym.

„Zmiana ta sprowadzać się będzie do tego, że w mniejszych gminach trudniej będzie mieszkańcom występować z wnioskiem o odwołanie organu. Projektodawcy w uzasadnieniu nie wskazali przesłanek zróżnicowania gmin w zakresie warunków przeprowadzania referendum. Wątpliwości te należałoby rozstrzygnąć w trakcie prac parlamentarnych" – czytamy w stanowisku.

– Podwyższenie progu dla wniosku to dobry pomysł – komentuje z kolei Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.

Aby referendum było ważne, musi w nim wziąć udział co najmniej 60 proc. osób biorących udział w wyborach odwoływanego organu. – Ustawodawca powinien podnieść także ten próg – dodaje Andrzej Porawski.

etap legislacyjny przed II czytaniem na posiedzeniu Sejmu

Prawnicy
Zbigniew Ziobro krytykuje decyzję Andrzeja Dudy. Pisze o „notariuszu"
Prawnicy
Znana prawniczka odchodzi z resortu Waldemara Żurka. „Czasem sufler zaśpi"
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Praca, Emerytury i renty
Wcześniejsze wypłaty i podwójne świadczenia. 800 plus w sierpniu
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama