Na bierne prawo wyborcze nie ma wpływu miejsce pracy

Aktywność zawodowa radnego w danym miejscu nie przesądza o jego biernym prawie wyborczym do rad powiatu, podobnie jak figurowanie na liście wyborców.

Publikacja: 12.04.2013 13:30

Od początku bieżącej kadencji mieszkańcy zwolnili z pracy siedmiu wójtów i dwie gminne rady.

Od początku bieżącej kadencji mieszkańcy zwolnili z pracy siedmiu wójtów i dwie gminne rady.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Taki pogląd przedstawił Naczelny Sąd Administracyjny, który przyjrzał się sprawie ważności mandatu radnego w wyborach do Rady Powiatu Kłobuckiego.

W styczniu 2012 roku Wojewoda Śląski wezwał Radę do podjęcia uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu radnemu, który pracował w Kłobucku jako lekarz. Rada poinformowała jednak Wojewodę, iż minął już termin do podjęcia uchwały i wycofała tą sprawę z porządku obrad.

Wojewoda dając do zrozumienia ministrowi Administracji i Cyfryzacji, iż wygaszenie mandatu lekarzowi jest niezbędne wydał zarządzenie zastępcze, w którym stwierdził wygaśnięcie mandatu radnego Rady Powiatu Kłobuckiego, wybranego wcześniej w wyborach z 21 listopada 2010 r .

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu wyborów radny nie posiadał prawa wybieralności w rozumieniu ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województwa, bowiem od 1986 r. był zameldowany na pobyt stały w Częstochowie i nie posiadał zameldowania na pobyt stały ani czasowy na terenie Powiatu i Gminy Kłobuck.

Wojewoda przyłożył się do sprawy i w postępowaniu dowodowym ustalił, że co prawda radny obecnie pracuje i pomieszkuje w Kłobucku, jednak w Częstochowie posiada dom jednorodzinny, tam mieszka jego żona oraz córka, tam też od wielu lat prowadził działalność gospodarczą jako lekarz. Dodał również, że radny mimo, iż firmę miał zarejestrowaną w Kłobucku, to adres do korespondencji podawał Częstochowę, tam też według właściwości trafiały roczne rozliczenia podatkowe.

Zdaniem Wojewody radny nie spełniał przede wszystkim ważnego kryterium do uzyskania biernego prawa wyborczego, jakim jest miejsce zamieszkania na obszarze działania rady, do której grona chce kandydować. Według niego taki wymóg wynika z ordynacji oraz z przepisów kodeksu cywilnego. Wskazał, iż miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu, natomiast o miejscu zamieszkania decydują występujące łącznie dwie przesłanki: przebywanie w określonej miejscowości i zamiar stałego w niej pobytu.

Zdaniem Wojewody przebywanie w miejscowości musi wiązać się ze skupieniem w niej życiowej aktywności, związanej nie tylko z pracą, ale również z rodziną, czego radny nie spełniał.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który wyrokiem IV SA/Gl 714/12 uchylił zarządzenie zastępcze Wojewody Ślaskiego. Sąd przedstawił pogląd, że z pola widzenia Wojewody całkowicie umknął fakt, iż radny złożył wniosek o wpisanie go do rejestru wyborców w Kłobucku, co zostało zaakceptowane w decyzji Burmistrza Gminy.

WSA podniósł, że to właśnie burmistrz sam dokonał pozytywnej weryfikacji spornej okoliczności zamieszkiwania lekarza w miejscowości. Dodał, że figurowanie w rejestrze wyborców pod adresem stałego zamieszkania w Kłobucku dało mu uprawnienie nabycia czynnego i biernego prawo wyborczego już od dnia wydania decyzji burmistrza, z czego też skorzystał.

Na zakończenie WSA wyraził pogląd, iż wyborcy oddając głos na lekarza, potwierdzili jego związek ze wspólnotą samorządową i odpowiedzialnie powierzyli mu sprawowanie mandatu władzy przedstawicielskiej.

Wojewoda złożył kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, żądając uchylenia wyroku gliwickiego sądu. Tak też zrobił NSA. Badając sprawę 9 kwietnia 2013 roku uchylił zaskarżony wyrok jednocześnie oddalając skargę (II OSK 479/13). Stwierdził, iż rozstrzygniecie pierwszej instancji narusza zasady wybieralności określone w przepisach ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.

Zdaniem NSA, sąd pierwszej instancji błędnie przesądził o biernym prawie wyborczym poprzez pryzmat umieszczenia radnego w spisie wyborców. Według niego jedyną przesłanką do potwierdzenia biernego prawa wyborczego na danym terenie jest miejsce zamieszkania kandydata. Sąd dodał, że spis ma jedynie charakter ewidencyjny, a aktywność zawodowa nie jest przesłanką decydująca o stałym zamieszkiwaniu w danym miejscu i nie przesadza o koncentracji w tym miejscu życia osobistego i rodzinnego.

Wyrok jest prawomocny.

Taki pogląd przedstawił Naczelny Sąd Administracyjny, który przyjrzał się sprawie ważności mandatu radnego w wyborach do Rady Powiatu Kłobuckiego.

W styczniu 2012 roku Wojewoda Śląski wezwał Radę do podjęcia uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu radnemu, który pracował w Kłobucku jako lekarz. Rada poinformowała jednak Wojewodę, iż minął już termin do podjęcia uchwały i wycofała tą sprawę z porządku obrad.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów