Policja w Parczewie obwiniła Mateusza Orzechowskiego, wydawcę „Tygodnika Wspólnota", o złamanie ciszy wyborczej (art. 498 kodeksu wyborczego). W lutym tego roku, w przeddzień przyśpieszonych wyborów na wójta gminy Kłoda Dębowa, pod jednym z tekstów zamieszczonych na stronach internetowych tygodnika pojawiały się negatywne wpisy dotyczące Grażyny Lamczyk, wówczas kandydata, a obecnie wójta gminy. Lamczyk o sprawie powiadomiła policję.
Mateusz Orzechowski bronił się, że zarzucane mu wykroczenie dotyczy prowadzenia agitacji wyborczej, on natomiast żadnej agitacji nie prowadził. Wyjaśnił, że nie opublikował żadnego artykułu na ten temat, natomiast na portalu pojawiają się setki komentarzy pod różnymi artykułami. Szczupła obsada redakcji nie jest w stanie bezustannie ich monitorować. Jeśli jednak redakcja otrzyma sygnał, że któryś z komentarzy może naruszać jakieś dobra, jest usuwany.
Ciszę wyborczą narusza ten, kto w jej okresie nakłania do głosowania
Wydawca tygodnika podkreślił, że wcześniej Grażyna Lamczyk zgłaszała jemu lub dziennikarce prowadzącej portal umieszczanie na forach różnych treści mogących godzić w jej dobra osobiste (komentarze były wtedy usuwane), ale o wpisach, które pojawiły się w okresie ciszy wyborczej, nikt wydawcy nie informował. Potwierdziła to sama pokrzywdzona.
Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim uniewinnił wydawcę (sygnatura akt: II W 389/13). Zdaniem sądu nie ma dowodów na to, że obwiniony sam umieszczał wpisy na portalu, ani że sam na bieżąco śledził treść wpisów zamieszczonych pod konkretnym artykułem. Portal zawiera wiele artykułów dotyczących różnych kwestii, a komentarze pod nim liczone są w tysiącach, trudno nawet zatem domniemywać, że się tym zajmował. Nie miał on więc świadomości, jaka jest treść inkryminowanych wpisów, nikt go bowiem o tym nie powiadomił.