Reklama

Fermy wiatrowe: sądy ograniczają prawa mieszkańców gmin

Sąd ograniczył ważny instrument demokracji bezpośredniej. Eksperci są zbulwersowani.

Publikacja: 14.07.2014 10:00

Fermy wiatrowe: sądy ograniczają prawa mieszkańców gmin

Foto: www.sxc.hu

Gdy mieszkańcy jednej z dolnośląskich gmin postanowili zorganizować referendum rozstrzygające, czy na terenie gminy mają być lokowane farmy wiatrowe, czy też nie – sprzeciwiła się rada tej gminy. Jej stanowisko, że referendum w tej sprawie jest niedopuszczalne, potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (sygn. III SA/Wr 668/13), a potem Naczelny Sąd Administracyjny.

Zdaniem NSA uznanie wniosku referendalnego odnoszącego się do formułowania założeń planistycznych sprzeciwiałoby się obowiązującym przepisom ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Te w szczegółowej procedurze, przyznając uprawnienie do rozstrzygania tej kwestii radzie gminy, gwarantują udział lokalnego społeczeństwa w ściśle określonych formach. Referendum lokalne nie zostało wśród nich wymienione.

NSA jednak nie żartował

Wyrok oburza ekspertów.

– Gdyby przyjąć argumentację NSA, referenda byłyby niedopuszczalne w większości spraw, zwłaszcza w każdej, w której istnieje jakakolwiek szczegółowsza procedura – mówi Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – W czasach PRL było takie hasło: Lud pije szampana ustami swoich przedstawicieli. To był dowcip, ale NSA twierdzi tak na serio – komentuje.

Podobnie sprawę ocenia Stanisław Bułajewski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Reklama
Reklama

– Brak wyraźnego ustawowego upoważnienia, z którego wynikałoby, że mieszkańcy są upoważnieni do rozstrzygnięcia konkretnej sprawy w referendum, nie może stanowić przesłanki odrzucenia takiego wniosku – wyjaśnia Bułajewski. I dodaje: – Musimy pamiętać, że milczenie ustawodawcy nie zawsze oznacza brak zgody na konkretne działania. Dlatego wbrew temu, co stwierdził NSA, uważam, że referendum może nie tylko prowadzić do wyrażenia woli w kwestii rozstrzygnięcia sprawy, lecz także do wyznaczenia kierunków polityki rozwoju gminy.

Standardy demokracji

Stanowisko takie potwierdza Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z 26 marca 2002 r. (sygn.K 30/02) orzekł, że przedmiotem referendum lokalnego może być każda sprawa dotycząca wspólnoty mieszkańców niezastrzeżona do wyłącznej kompetencji organów władz publicznych innych niż samorządowe, niezależnie od tego, czy prowadzi do końcowego, ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy, czy jest tylko wiążąca dla organu rozstrzygającego sprawę.

– W demokratycznym państwie prawnym dominować powinna tendencja do szerokiego ujmowania uprawnień lokalnych wspólnot – mówi prof. Andrzej Szewc z Politechniki Świętokrzyskiej. – Przejawia się ona w umożliwieniu mieszkańcom wyrażenia swej woli w drodze referendum również w tak istotnych sprawach, jak lokowanie farm wiatrowych – dodaje profesor.

sygnatura akt: II OSK 344/14

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama