W piątek Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło projekt nowelizacji ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Rozwiązania w niej przewidziane mają znacząco usprawnić funkcjonujące mechanizmy i dać budżetowi spore oszczędności. Mogą się za to obawiać zalegający z alimentami, od których państwo ma po nowelizacji skuteczniej dochodzić zwrotu wypłaconych świadczeń.
Tylko komornik
Główną zmianą jest zrezygnowanie z procedury egzekucji administracyjnej podczas dochodzenia przez gminy od dłużników alimentacyjnych zwrotu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego. Świadczenia z tego funduszu wypłacane są osobom uprawnionym, które nie otrzymują od dłużników przysługujących im należności.
Nowelizacja przewiduje, że sumy te będą dochodzone wyłącznie w egzekucji sądowej. Ma to znacznie przyspieszyć postępowania i zwiększyć ich skuteczność. Obecnie często bowiem gminom poprzez egzekucję administracyjną nie udaje się odzyskać ani grosza, mimo że w tym samym czasie komornik pomyślnie ściąga zaległe alimenty.
– Obecna procedura nie jest efektywna, dlatego przejście do egzekucji prowadzonej tylko przez komornika da więcej instrumentów sprawniejszego dochodzenia świadczeń – mówi poseł Magdalena Kochan (PO) z sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Inaczej proponowane rozwiązania ocenia Beata Mirska-Piworowicz, prezes Stowarzyszenia „Damy radę".