Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu będzie musiał jeszcze raz zbadać skargę wojewody wielkopolskiego na uchwaloną 21 marca 2013 r. przez Radę Gminy Czerwonak zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Promnicy Południe – Bolechowo Osiedle. Tak orzekł NSA w wyroku z 6 października 2016 r. W ocenie NSA sąd pierwszej instancji nie wyjaśni bowiem dostatecznie istoty sprawy. A ta sprowadzała się do zarzutu, że uchwalona przez gminę Czerwonak nowelizacja planu jest sprzeczna z art. 15 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który w pkt 12 jako obligatoryjny element planu wymienia stawkę procentową tzw. opłaty planistycznej.
Tymczasem, jak czytamy w skardze wojewody, Rada Gminy Czerwonak zawarła w nowelizacji planu następujący zapis: „Dla terenu objętego planem ustala się ..... stawkę, o której mowa w art. 36 ust. 4 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym".
W ocenie wojewody tej treści uchwała powinna zostać uchylona jako sprzeczna z prawem. W jego ocenie nie można bowiem uznać, że rada ustaliła stawkę opłaty procentowej, bo tej w uchwale brak. Nie można też przyjąć, że odstąpiła od jej ustalenia – co jest wyjątkowo dopuszczalne – ponieważ w uchwale z 21 marca 2013 r. znalazł się zapis o ustaleniu stawki, tylko że bez stawki właśnie. Wreszcie z treści uchwały nie można wywodzić, że rada gminy chciała dla terenów objętych nowelizacją ustalić stawkę zerową.
W odpowiedzi na skargę gmina Czerwonak wskazała, że uchwała jest nowelizacją planu obowiązującego, w którym stawka opłaty planistycznej została ustalona na poziomie 30 proc. W konsekwencji rada w nowelizacji nie miała obowiązku tej stawki ustalać.
Z argumentacją gminy zgodził się WSA w Poznaniu, który jednak dopatrzył się innych błędów w uchwalonej nowelizacji, i ostatecznie w wyroku z 9 października 2014 r. stwierdził nieważność uchwalonej przez gminę Czerwonak nowelizacji planu miejscowego (sygn. IV SA/Po 263/14).