Reklama
Rozwiń
Reklama

NSA o umorzeniu podatku od nieruchomości: Burmistrz naruszył prawo, bo spełnił pochopne obietnice

Podatnik nie może skutecznie domagać się umorzenia daniny tylko dlatego, że gmina, sprzedając mu grunt, obiecała ulgę już w umowie.

Publikacja: 13.06.2017 08:17

NSA o umorzeniu podatku od nieruchomości: Burmistrz naruszył prawo, bo spełnił pochopne obietnice

Foto: www.sxc.hu

Gminy dwoją się i troją, żeby przyciągnąć inwestorów. Wiele z nich sięga po zachęty podatkowe. Każda taka inicjatywa musi się mieścić w granicach zdrowego rozsądku i prawa. Potwierdza to przypadek podatnika, który przegrał spór w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

W sprawie chodziło o unieważnienie decyzji umarzających podatek od nieruchomości. Było to pokłosiem kontroli CBA. Jego wątpliwości wzbudziło umorzenie daniny przedsiębiorcy, który wcześniej nabył od gminy sporo gruntów. Okazało się, że w akcie notarialnym, którym gmina zbyła grunt, znalazły się dwa dość osobliwe zapisy. Pierwszy, że kupujący przez cztery kolejne lata zamierza występować z wnioskiem o umorzenie podatku od gruntu związanego z działalnością. I drugi, że burmistrz – działający jako fiskus – zobowiązuje się do spełnienia żądań nabywcy, czyli umarzania daniny.

Ostatecznie jednak samorządowe kolegium odwoławcze (SKO) unieważniło decyzje o umorzeniu podatku od nieruchomości. W jego ocenie w sprawie doszło do rażącego naruszenia prawa. Mówiąc najprościej, przez to, że burmistrz spełnił obietnice z aktu notarialnego zamiast przeanalizować, czy wnioskodawca rzeczywiście spełnia przesłanki dla udzielenia ulgi uznaniowej określonej w art. 67a ordynacji podatkowej. Jak tłumaczyło SKO, zobowiązania podjęte w umowie cywilnej nie mogą wywołać skutków dla wymiaru podatku, w tym rezygnacji z niego.

Przedsiębiorca nie zgadzał się na unieważnienie decyzji. Przekonywał, że ocena interesu publicznego, tj. jednej z przesłanek zastosowania ulgi, została przeprowadzona przez burmistrza już na etapie rokowań i zakupu gruntu. Nie było więc potrzeby przeprowadzenia jej ponownie na etapie wydawania decyzji umorzeniowych. Akcentował, że teren, którego dotyczy umorzenie, był niekorzystny gospodarczo. Gmina nie mogła go sprzedać, a skarżący zgodził się go kupić pod warunkiem przyznania mu ulgi.

Te argumenty nie przekonały jednak ani Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, ani NSA. Oddalając skargi inwestora, NSA nie miał wątpliwości, że w sprawie doszło do rażącego naruszenia prawa. Jak tłumaczył sędzia Jacek Brolik, podstawą zastosowania ulgi uznaniowej z art. 67a ordynacji podatkowej, np. umorzenia daniny, jest wystąpienie przesłanek ustawowych. Zastosowanie ulgi bez analizy, czy na moment składania wniosku spełniona została przesłanka ważnego interesu podatnika czy interesu publicznego, tylko poprzez obietnicę złożoną w umowie cywilnej, zdaniem NSA rażąco narusza przepis, który jest podstawą przyznania spornej ulgi.

Reklama
Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama