Dziś Warszawa ostatecznie zamyka emisję obligacji o wartości 300 mln zł. Miasto już w ubiegłym tygodniu zaoferowało inwestorom papiery za 500 mln zł, ale znalazło chętnych na kwotę o 200 mln zł niższą.
Jednym z powodów niepowodzenia oferty był poziom marży, która zdaniem instytucji finansowych była zbyt niska. Inwestorzy oczekiwali poziomu 120 – 130 pkt ponad stawkę WIBOR, a stolica zaoferowała ok. 80 pkt. Spora grupa inwestorów ostatecznie nie zapisała się więc w ogóle na jej papiery albo zmniejszyła kwoty, które chciała wydać na warszawskie obligacje.
Kłopoty Warszawy ze znalezieniem inwestorów wywołały popłoch wśród innych samorządów oraz spółek komunalnych, które planują emisję papierów dłużnych. Teraz obawiają się braku zainteresowania ze strony instytucji finansowych.
Marcin Żółtek, dyrektor inwestycyjny Aviva PTE, podkreśla, że nic nie wskazuje na to, by fundusze emerytalne (obejmują największą część emitowanych przez samorządy obligacji) miały już przesyt papierów samorządów. Przyznaje jednak, że oferowane marże muszą być wyższe i przekraczać 100 pkt bazowych.
W opinii Tomasza Bartnickiego, zarządzającego portfelem obligacji w Nordea OFE, jeśli Warszawa chce wypuścić jeszcze w tym roku papiery dłużne, musi zaoferować je z wyższą niż ostatnio marżą. Jeszcze wyższą niż stolica będą musiały przedstawić inne samorządy. – Marże będą w tym roku rosnąć. Inne miasta będą musiały zaproponować takie, które przekroczą 200 czy nawet 300 punktów – ocenia.