Wadliwa uchwała unieważniona

Nie może obowiązywać nadal uchwała rady miejskiej podjęta na podstawie poprzednich przepisów, lecz sprzeczna z obecnymi

Publikacja: 10.03.2010 03:44

Wadliwa uchwała unieważniona

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Taka uchwała rażąco narusza prawo – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, stwierdzając nieważność uchwały Rady Miejskiej w podwarszawskiej Kobyłce w sprawie ustalenia wysokości procentowej opłaty adiacenckiej.

W uchwale z 27 lutego 2003 r. rada ustaliła, że opłata – pobierana od właścicieli i użytkowników wieczystych gruntów, których wartość zwiększyła się wskutek podziału geodezyjnego – wynosi 50 proc. wartości tego wzrostu.

Na jej podstawie burmistrz Kobyłki wydał w 2008 r. decyzję ustalającą Jackowi S. opłatę adiacencką w takiej właśnie wysokości. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie utrzymało decyzję w mocy. Jacek S. zaskarżył ją do WSA w Warszawie. A kiedy sąd przyznał mu rację i w listopadzie 2009 r. uchylił wspomnianą decyzję, wystąpił o stwierdzenie nieważności uchwały.

Uchwała została bowiem podjęta na podstawie obowiązującego w 2003 r. art. 98 ust. 4 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Wyrokiem z 2 kwietnia 2007 r. Trybunał Konstytucyjny uznał jednak ten przepis za niekonstytucyjny. W art. 98a ust. 1 znowelizowanej w 2007 r. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=377B839534A3F2DC2896D7AAD2A32453?id=175872]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link] maksymalna stawka procentowa opłaty adiacenckiej została obniżona z 50 do 30 proc.

Uchwała, wydana wprawdzie przed wyrokiem TK, ale na podstawie niekonstytucyjnego przepisu, musi więc być uznana za wadliwą – dowodził Jacek S. Nie może obowiązywać akt prawa miejscowego ustalający 50-proc. stawkę opłaty adiacenckiej, podczas gdy obecny przepis dopuszcza tylko 30 proc.

Przedstawiciel Rady Miejskiej w Kobyłce był innego zdania. Zapytany przez sąd potwierdził, że wydawane obecnie w Kobyłce decyzje o opłacie adiacenckiej powołują się nadal na uchwałę z 2003 r., choć zamiast stawek 50-proc. stosuje się 30-proc. Uchwała, podjęta przed wyrokiem TK i oparta m.in. na art. 18 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=52855FE8F46F2CCC5A311D768EB03010?id=163433]ustawy o samorządzie gminnym[/link], który nie uległ zmianie, nie została do tej pory prawomocnie unieważniona. W dalszym ciągu pozostaje więc obowiązującym aktem prawa miejscowego.

Stwierdzając obecnie jej nieważność, sąd przypomniał, że jako akt prawa miejscowego została wydana na podstawie upoważnienia ustawowego zawartego w nieistniejącym już przepisie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Akt wykonawczy traci moc poprzez uchylenie lub zmianę treści przepisu upoważniającego, na podstawie którego został wydany – podkreślił. Uchwała ustalająca 50-proc. stawkę opłaty adiacenckiej, od 22 października 2007 r. (czyli od wyroku TK) jest sprzeczna z ustawowym uregulowaniem dopuszczającym maksymalnie 30 proc. Rada Miejska w Kobyłce musi więc podjąć nową uchwałę.

Wyrok [b](sygn. I SA/ Wa 1179/09)[/b] jest nieprawomocny. Na stronie internetowej rady nadal jako podstawa prawna do obliczenia opłaty adiacenckiej figuruje uchwała z 2003 r., zgodnie z którą obowiązuje stawka 50 proc.

Taka uchwała rażąco narusza prawo – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, stwierdzając nieważność uchwały Rady Miejskiej w podwarszawskiej Kobyłce w sprawie ustalenia wysokości procentowej opłaty adiacenckiej.

W uchwale z 27 lutego 2003 r. rada ustaliła, że opłata – pobierana od właścicieli i użytkowników wieczystych gruntów, których wartość zwiększyła się wskutek podziału geodezyjnego – wynosi 50 proc. wartości tego wzrostu.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów