Tak radzą eksperci. Według nich samorządowcy w pierwszej kolejności powinni się przyjrzeć przyznawaniu ulg w spłacie podatków, bo tu się kryją duże możliwości podreperowania gminnej kasy. Dopiero potem należy szukać pomocy na zewnątrz.
[srodtytul]Ulgi i zwolnienia pod lupą[/srodtytul]
– Gminy powinny się bardzo dokładnie przyjrzeć tym obiektom, które mogą być opodatkowane podatkiem od nieruchomości, ponieważ wiele budowli w ogóle nie jest opodatkowanych. Niestety, są gminy, które nie wykorzystują potencjału podatkowego – uważa prof. Leonard Etel z Uniwersytetu w Białymstoku. – W niektórych gminach nie ma w ogóle opodatkowania tablic reklamowych, bo tamtejsi urzędnicy nie wiedzą, że od tablic reklamowych i billboardów należy pobierać podatek.
Według prof. Etela innym sposobem na poprawienie kondycji gminnej kasy może być prowadzenie racjonalnej polityki przyznawania ulg podatkowych w uchwałach czy też w drodze decyzji wójta, burmistrza i prezydenta.
– Zdarza się, że w niektórych uchwałach rad gmin są wprowadzane zwolnienia na wyrost dla przyszłych inwestorów, którzy wykupują ziemię, nie inwestują, a mimo to latami nie płacą podatków, ponieważ zwolnienia w uchwałach są tak sformułowane, że im na to pozwalają – zauważa prof. Etel.