– Robiliśmy symulacje janosikowego według poszczególnych metod. Dla nas najkorzystniejszy byłby wariant piąty, bo wówczas opłaty byłyby o 302 mln zł niższe niż obecnie – przyznaje Marta Milewska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.

– I ten zaproponujemy w czasie późniejszych konsultacji.

W tym roku Mazowsze musi oddać 940 mln zł janosikowego. To ponad 70 proc. jego dochodów. By je wpłacić, musi rezygnować z własnych inwestycji.

– Ustawa o subwencji wyrównawczej jest niesprawiedliwa. W tym roku po zapłaceniu janosikowego pozostałe w budżecie województwa środki po przeliczeniu na mieszkańca wynoszą zaledwie 153 zł. To jest najmniejsza kwota wśród wszystkich województw – podkreśla marszałek Adam Struzik.

Nowy system naliczania wybrała już Warszawa. Pozwoliłby on zmniejszyć subwencję o ok. 360 mln zł rocznie. Teraz stolica płaci miliard. – Po zakończeniu konsultacji jeszcze w tym roku rozpoczną się prace nad zmianą ustawy o janosikowym – mówi Magdalena Kobos z Ministerstwa Finansów.