Powodzianie dostaną pieniądze nie tylko na remonty budynków

Wypłacane przez lokalne ośrodki pomocy społecznej pieniądze na odbudowę zniszczeń można wykorzystać również na inne cele: zakup nowego mieszkania czy działki budowlanej, a także na budowę nowego domu

Aktualizacja: 01.07.2010 04:27 Publikacja: 01.07.2010 03:30

Powodzianie dostaną pieniądze nie tylko na remonty budynków

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

Tak wynika z wyjaśnień, jakich 28 czerwca udzielił minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller. Podkreślił, że pomoc finansowa dla powodzian jest bardzo elastyczna i może być rozmaicie przez nich wykorzystana.

Powiedział też, że jeżeli odbudowa lub remont budynku nie są możliwe albo mieszkańcy, którzy w skutek powodzi ucierpieli, chcą zamieszkać w innym, bezpieczniejszym w ich odczuciu miejscu, to otrzymane pieniądze mogą przeznaczyć również na te cele. Informacja ta przekazana została wszystkim wojewodom.

Pieniądze do 20 tys. lub 100 tys. zł przysługują rodzinom lub osobom samotnym, których domy lub mieszkania zostały zniszczone albo uszkodzone przez powódź w maju i czerwcu br. Pomoc obejmuje też zniszczenia spowodowane m.in. przez osuwiska i podwyższone poziomy wód gruntowych związane z tegoroczną powodzią.

Co ważne, [b]pieniądze te będą wypłacane niezależnie od odszkodowania z tytułu ubezpieczenia od skutków klęsk żywiołowych lub zasiłku do 6 tys. zł. [/b]Przy ustalaniu wysokości pomocy do 20 tys. lub 100 tys. zł nie jest brane pod uwagę kryterium dochodowe – nie są wymagane zaświadczenia o dochodach z zakładów pracy.

Pomoc finansowa przysługuje właścicielom budynków lub lokali mieszkalnych, posiadaczom spółdzielczego własnościowego prawa do takich nieruchomości, posiadaczom spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokali mieszkalnych. Zasiłki mogą też otrzymać najemcy lub osoby zajmujące lokale socjalne albo zamienne (np. na podstawie ustawy o ochronie praw lokatorów), jeśli uzyskają pisemną zgodę właściciela na prace remontowe.

Pomoc w wysokości do 20 tys. zł jest przyznawana osobom, które nie przewidują większych kosztów. Poszkodowani będą się rozliczać na podstawie faktur i rachunków. Warunkiem otrzymania wyższego zasiłku – do 100 tys. zł – jest wcześniejsze oszacowanie szkód przez rzeczoznawcę (pracownika inspekcji architektoniczno-budowlanej lub inną osobę z uprawnieniami rzeczoznawcy majątkowego), którego zapewni wojewoda.

W tym wypadku pomoc jest wypłacana w ratach – pierwsza wynosi 50 proc. kosztów remontu lub odbudowy.

Za wypłatę zasiłków odpowiadają lokalne ośrodki pomocy społecznej. Aby wypłaty przebiegały sprawnie, na polecenie wójta lub starosty wsparcia służbom pomocy społecznej mogą udzielić inni pracownicy samorządowi.

[wyimek]75,5 mln zł przeznaczono z rezerwy celowej budżetu państwa na remonty i odbudowę budynków mieszkalnych zniszczonych przez tegoroczną powódź.[/wyimek]

Gminy przesyłają wojewodom listę zniszczonych budynków mieszkalnych i kwotę zasiłków, przy czym wykaz z danej miejscowości ma być potwierdzony przez sołtysa. Zbiorcze informacje z województw są przekazywane do ministra spraw wewnętrznych i administracji, który potem zwraca się do ministra finansów o uruchomienie środków z rezerwy celowej budżetu państwa.

Powodzianie korzystający z pomocy mają obowiązek przedstawić faktury i rachunki na potwierdzenie wydatków związanych z remontem czy odbudową swoich domów lub mieszkań. Jeśli osoba, która otrzymała zasiłek, nie przedstawi odpowiednich dokumentów albo przeznaczy pomoc na inny cel, będzie musiała ją zwrócić.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne