?Tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK), która sprawdziła stan komunalnych budynków w 18 gminach na terenie sześciu województw. Okazuje się, że ponad 80 proc. osób oczekujących na lokal socjalny, szybko go nie otrzyma.
Gminy wprawdzie budują nowe mieszkania, ale nie nadążają za rosnącymi potrzebami. ?Wsparcie z budżetu państwa jest niewystarczające. ?W kontrolowanych gminach NIK znalazła też lokale socjalne w stanie zagrażającym życiu i zdrowiu. Z raportu NIK wynika, że żadna ze skontrolowanych gmin nie zaspokoiła potrzeb mieszkańców w zakresie lokali socjalnych.
Co prawda w ostatnich latach zwiększyła się liczba takich mieszkań, ale to nie wystarcza, ponieważ znacznie szybciej rosną potrzeby mieszkaniowe.? Najtrudniejsza sytuacja panuje w dużych miastach. NIK zwraca uwagę, że gminy wbrew art. 75 ust. 1 Konstytucji RP nie wspierają w odpowiednim stopniu rozwoju budownictwa socjalnego. Zdaniem kontrolerów kosztowną dla samorządów konsekwencją braku lokali socjalnych jest wzrastająca liczba niezrealizowanych wyroków eksmisyjnych, przy których orzekane jest prawo do lokalu socjalnego.
?Ponieważ lokali brakuje, nie można wykonać wyroku. Samorządy, które są zobowiązane do zapewnienia mieszkań socjalnych, narażają się na wypłatę odszkodowań. ?W latach 2004-2010 połowa ze skontrolowanych gmin musiała wypłacić z tego powodu 7 mln złotych. NIK uważa, że pogarszająca się sytuacja wynika z tego, że samorządy lokalne dostają zbyt małe wsparcie finansowe z budżetu.
Wylicza, że w latach 2004-2006 w ramach programu pilotażowego wypłacono z zasilanego przez budżet państwa Funduszu Dopłat 83 mln zł, ale zgłoszone przez gminy zapotrzebowanie wynosiło 151 mln zł. ?W latach 2007 do marca 2010 potrzeby gmin wyniosły 262 mln zł, natomiast do udzielenia finansowego wsparcia zakwalifikowano wnioski na kwotę 162 mln zł. ?Założenia rządowe w tym czasie przewidywały dofinansowanie gmin na ponad 1 mld złotych.?