Duże miasta tylko w bankach chcą pożyczyć prawie 4 mld zł

W tym roku tylko największe metropolie planują wziąć kredyty na kwotę 3,6 mld zł

Publikacja: 14.06.2011 03:51

Duże miasta tylko w bankach chcą pożyczyć prawie 4 mld zł

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

21 dużych miast (w tym stolice województw) planuje, że w tym roku zaciągnie zobowiązania w bankach i funduszach ochrony środowiska na kwotę 3,6 mld zł. Dotychczas te plany zrealizowały w niewielkim stopniu. Zaciągnęły bowiem kredyty i pożyczki o wartości 266 mln zł.

Samorządy największy dług zaciągają jednak w ostatnich miesiącach roku. Poza tym od jakiegoś czasu dużym powodzeniem cieszą się także emisje obligacji. I tak choćby Warszawa wyemitowała już papiery na kwotę 600 mln zł, Kraków planuje emisję na 300 mln zł, Białystok na 200 mln zł, a Gdańsk o wartości prawie 174 mln zł (trwa wybór banku organizatora emisji). A to przykłady tylko największych tegorocznych programów. W sumie wartość emisji papierów przez duże miasta ma przekroczyć 1,6 mld zł.

Samorządy korzystają z kredytów przede wszystkim po to, by sfinansować deficyt budżetowy oraz spłacić wcześniej zaciągnięte zobowiązania.

Najwyższe zobowiązania w bankach planują zaciągnąć w tym roku takie miasta, jak Gdańsk (447,5 mln zł), Łódź (439 mln zł) czy Poznań (421 mln zł). Z kolei Białystok w ogóle nie planuje brać kredytów w tym roku.

– Nie zaciągaliśmy w tym roku kredytów, zamierzamy emitować obligacje. Pierwsza transza emisji nastąpi w lipcu – mówi Stanisława Kozłowska, skarbnik Białegostoku. – Obecnie korzystamy z kredytu w rachunku bieżącym o wartości 50 mln zł.

Finansowanie EBI

Co ciekawe, sporo dużych miast woli zaciągnąć spore zobowiązania w międzynarodowych instytucjach finansowych, takich jak choćby Europejski Bank Inwestycyjny (EBI). Przykładem jest Gdańsk, który planuje wziąć 300 mln zł kredytu w międzynarodowych instytucjach finansowych, a 147,5 mln zł w bankach krajowych. Podobna sytuacja jest w Toruniu, który zamierza zapożyczyć się na kwotę 175,3 mln zł, w tym część pieniędzy ma pochodzić z EBI (70 mln zł).

Niektóre miasta ograniczą się wyłącznie do finansowania spoza Polski.

– Warszawa ma zaplanowane pozyskanie w formie kredytów i pożyczek 200 mln zł. W kwietniu miasto zaciągnęło transzę 100 mln zł z Banku Rady Rozwoju Europy. Obecnie prowadzone są czynności w celu pozyskania w połowie roku kolejnych 100 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Wyczerpie to tegoroczny limit kredytów i pożyczek – tłumaczy Bogdan Nawrocki, zastępca dyrektora Biura Polityki Długu i Zarządzania Płynnością w stołecznych ratuszu.

Do międzynarodowych instytucji oraz emisji obligacji ograniczy się także Szczecin. Miasto planuje uruchomić kolejne transze z dwóch umów z EBI oraz Bankiem Rozwoju Rady Europy o wartości 182,5 mln zł. Nowe kredyty z EBI chcą też wziąć w tym roku np.: Częstochowa (65 mln zł), Opole (prawie 84 mln zł) czy Gliwice (332,5 mln zł). To ostatnie miasto planuje zaciągnięcie 182,5 mln zł  kredytu na finansowanie budowy hali widowiskowo-sportowej oraz 150 mln zł jako tzw. kredyt ramowy przeznaczony na sfinansowanie wielu inwestycji. Katowice starają się o kredyt z EBI na kwotę 254 mln zł, a Gorzów Wielkopolski – 120 mln zł.

Duży kredyt Łodzi

Wśród dużych miast, które będą korzystać z finansowania pochodzącego z banków krajowych, jest choćby Łódź. Przetarg na cztery kredyty o łącznej wartości 339 mln zł dla tego miasta wygrało PKO BP. Pierwsza transza w wysokości 36 mln zł już została uruchomiona. Z kolei Pekao udzieli stolicy Małopolski kredytu na 100 mln zł. Olsztyn i Gorzów są w trakcie procedury przetargowej na kredyt o wartości odpowiednio 88 mln zł i 16 mln zł.

Banki komercyjne szacują, że od początku roku udzieliły kredytów samorządom na kwotę ok. 3 mld zł. Najwięcej Pekao – 983 mln zł, oraz PKO BP – 950 mln zł.

– Przed udzieleniem finansowania samorządom bank analizuje zarówno sytuację makroekonomiczną regionu, w tym dokonuje porównania do innych jednostek o podobnej wielkości, jak i gospodarkę finansową danego podmiotu – mówi Rafał Petsch, dyrektor zarządzający w Departamencie Instytucji Finansowych i Sektora Publicznego Pekao.

Piotr Galas, dyrektor Departamentu Klienta Sektora Publicznego PKO BP, wskazuje, że brany pod uwagę jest zwłaszcza poziom zadłużenia w odniesieniu do limitów określonych w ustawie o finansach publicznych, z uwzględnieniem zapisów rozporządzenia resortu finansów  z grudnia 2010 r.

Zagrożone plany?

Co jednak istotne, tegoroczne plany niektórych miast mogą nie być w ogóle zrealizowane. – Istnieje duża szansa, że faktyczne uruchomienie kredytów będzie mniejsze z racji niższego wykonania planowanych wydatków oraz przekroczenia planowanych dochodów – mówi Mariusz Morawski z wydziału budżetu w Opolu.

Dariusz Kacprzyk - dyrektor w BRE Banku

Głównym przedmiotem dokonywanej przez bank oceny jest kondycja finansowa samorządu, ze szczególnym uwzględnieniem nadwyżki operacyjnej. Pod uwagę brany jest także udział zadłużenia i kosztów obsługi długu w dochodach samorządu. Bank sprawdza, czy wydatki inwestycyjne znajdują źródła finansowania poza kredytem lub inną formą finansowania uzyskiwanego z instytucji finansowych. Chodzi szczególnie o emisję obligacji czy leasing lub też dotacje czy inne formy wsparcia, np. ze środków narodowego lub wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Bank w ocenie odnosi się też do kondycji gospodarczej gminy, powiatu czy województwa. Chodzi o poziom aktualnego i szacowanego w przyszłości bezrobocia czy atrakcyjność inwestycyjną.

21 dużych miast (w tym stolice województw) planuje, że w tym roku zaciągnie zobowiązania w bankach i funduszach ochrony środowiska na kwotę 3,6 mld zł. Dotychczas te plany zrealizowały w niewielkim stopniu. Zaciągnęły bowiem kredyty i pożyczki o wartości 266 mln zł.

Samorządy największy dług zaciągają jednak w ostatnich miesiącach roku. Poza tym od jakiegoś czasu dużym powodzeniem cieszą się także emisje obligacji. I tak choćby Warszawa wyemitowała już papiery na kwotę 600 mln zł, Kraków planuje emisję na 300 mln zł, Białystok na 200 mln zł, a Gdańsk o wartości prawie 174 mln zł (trwa wybór banku organizatora emisji). A to przykłady tylko największych tegorocznych programów. W sumie wartość emisji papierów przez duże miasta ma przekroczyć 1,6 mld zł.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów