Informacja o korespondencji gminy tylko po wykazaniu interesu publicznego

Informacja dotycząca wysłanej przez urząd gminy korespondencji ma charakter przetworzony i nie musi zostać udostępniona przez wójta, o ile nie zostanie wykazany interes publiczny – stwierdził we wtorkowym wyroku Naczelny Sąd Administracyjny.

Publikacja: 06.03.2013 13:36

Mieszkaniec jednej z gmin na Dolnym Śląsku zwrócił się w połowie listopada 2011 roku o udostępnienie informacji dotyczącej wysłanej przez urząd gminy korespondencji w okresie od 24 do 31 października 2011 r. Na jego życzenie korespondencja miałaby zostać zestawiona w formie tabelki, zawierającej liczbę porządkową, numer pisma urzędowego, decyzji lub postanowienia.

Poprosił również o datę sporządzenia dokumentu, datę jego wysyłki wraz ze stemplem pocztowym. Interesowało go również to, czy jeden z pracowników samorządowych był obecny w pracy we wspomnianym okresie, co miało w ocenie mieszkańca potwierdzić przesłanie odpowiedniego fragmentu listy obecności, potwierdzonego za zgodność z oryginałem.

Sekretarz gminy, chcąc zaspokoić poznawcze potrzeby mieszkańca poinformował go o całej korespondencji jaką ten prowadził z urzędem oraz dodał, iż informacja dotycząca listy obecności pracownika samorządowego w pracy, nie podlega udostępnieniu z uwagi na prywatność osoby fizycznej. W jego ocenie listy obecności nie są wcale dokumentami urzędowymi - a jedynie wewnętrznymi, zatem informacje, które zawierają nie mają cech informacji publicznej podlegającej udostępnieniu.

Odpowiedź sekretarza okazała się niezadowalająca dla mieszkańca. Wyjaśnił on, że w swoim podaniu zwrócił się z prośbą o udostępnienie informacji dotyczącej całej korespondencji gminy, a nie tylko tej korespondencji, która kierowana była do niego.

Mieszkaniec dowiedział się o przysługującym mu prawie do zapoznania się z aktami sprawy i wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów, a pod koniec 2011 roku otrzymał decyzję odmawiająca udostępnienia informacji publicznej.

Zdaniem wójta, który wydał decyzję realizacja roszczeń mieszkańca wiązałaby się nieuzasadniona obstrukcją urzędu. W jego ocenie wniosek dotyczył sporządzenia wykazu ponad 420 pism ze wszystkich referatów urzędu gminy, a udzielenie takiej informacji wymagałoby zaangażowania znacznych sił ludzkich, środków finansowych, a także czasu.

Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu, które z początkiem 2012 roku uchyliło decyzję wójta i przekazało sprawę do ponownego rozpoznania. Wytknęło wójtowi, że nie dopełnił on obowiązków przewidzianych w ustawie o dostępie do informacji publicznej, w zakresie informacji przetworzonej (art 14 ust. 2 w związku z art. 3 ust. 1 pkt 1). Kolegium wskazało że wójt powinien uzmysłowić mieszkańcowi, że żądana informacja ma charakter informacji przetworzonej, a co za tym idzie powinien również wykazać dlaczego spełnienie żądania byłoby szczególnie istotne dla interesu publicznego.

Wójt ponownie rozpatrzył sprawę. Wskazał że sporządzenie tabeli o treści żądanej przez mieszkańca miałoby charakter informacji przetworzonej co na marginesie wiązałoby się z koniecznością nieopisanego wręcz zaangażowania wszystkich komórek urzędu, a warunkiem podjęcia takiej pracy jest konieczność wykazania przez wnioskodawcę interesu publicznego.

Mieszkaniec nie zgadzając się, iż żądana informacja ma znamiona informacji przetworzonej znów odwołał się do SKO. W jego ocenie aby wypełnić tabelkę nie ma potrzeby wykonywania analiz, zestawień, wyciągów czy usuwania danych osobowych. Dodał również, iż jego żądanie jest tożsame z „głosem społeczności lokalnych" które chce mieć wpływ na funkcjonowanie instytucji państwa i mieć wkład w usprawnienie funkcjonowania jego organów, ich terminowość.

SKO utrzymało w mocy decyzję wójta, twierdząc, iż interes publiczny w tej sprawie nie został wykazany, natomiast kontroli terminowości załatwiania spraw administracyjnych służy np. zażalenie na niezałatwienie sprawy w terminie lub na przewlekłe prowadzenie postępowania, a w przypadkach nienależytego wykonywania zadań przez właściwe organy w formach pozaproceduralnych, instytucja skargi powszechnej.

Mieszkaniec poskarżył się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, jednak WSA w wyroku z 18 września 2012 roku (sygn. IV SA/Wr 440/12 ) oddalił jego zarzuty.

Sąd nie miał wątpliwości, iż żądanie przez mieszkańca dane dotyczące korespondencji prowadzonej przez urząd gminy mają charakter informacji publicznej. Wskazał jednak przy tym na konieczność kategoryzacji. W ocenie WSA istnieje informacja prosta, której zasadnicza treść nie ulega zmianie przed jej udostępnieniem oraz przetworzona, której udzielenie poprzedza wytworzenie nowej informacji, co wymaga stosownych działań jak analizy, obliczenia, zestawienia, podsumowania, które połączone są z zaangażowaniem intelektualnym.

Sąd wskazał również, że za interes publiczny nie można uznać, zamiaru dokonania przez mieszkańca jego prywatnej oceny terminowości załatwiania spraw administracyjnych.

Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA w całości podzielił argumentację sądu wojewódzkiego. W wyroku z 5 marca 2012 roku sygn. I OSK 3097/12 wyjaśnił, że wójt nie musi udzielać kompleksowej informacji w formie tabeli dotyczącej korespondencji urzędu gminy, o ile nie zostanie wykazany interes publiczny. W ocenie sądu sporządzenie tabelarycznego zestawienia ma charakter informacji przetworzonej a warunkiem jej udostępnienia musi być szczególnie uzasadnione.

NSA odniósł się również do kwestii udostępnienia listy obecności pracowników gminy. Sąd stwierdził, iż taki rejestr nie jest dokumentem urzędowym, ma charakter wewnętrzny i nie może być udostępniony tak, jak informacja publiczna.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara