Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który przyjrzał się sprawie wniosku o udostępnienie w formie elektronicznej informacji publicznej.
Mężczyzna mailowo poprosił związek o przesłanie mu skanów pełnej zawartości wszystkich zatwierdzonych przez walne zgromadzenie związku, protokołów z posiedzeń walnych zgromadzeń, za okres ostatnich dziewięciu lat.
Związek poinformował, że protokoły zgromadzenia dostępne są wyłącznie w formie papierowej, a od bieżącego roku będą zamieszczane w wersji elektronicznej, po przyjęciu ich przez następne zgromadzenie i podpisaniu przez przewodniczącego. Zwrócił się również do zainteresowanego, by ten sprecyzował, czy jest zainteresowany protokołami w formie papierowej.
Mężczyzna odbił piłeczkę twierdząc, że swojego wniosku nie sprecyzuje. Wyjaśnił, że jego żądanie było wystarczająco precyzyjne, jeśli chodzi o przedmiot, zakres i formę informacji publicznej. Powołał się na poglądy wojewódzkich sądów administracyjnych, że forma cyfrowa to nie tylko dokument wytworzony w formie cyfrowej, taki jak plik tekstowy, ale także zeskanowany dokument, który w swojej oryginalnej formie pozostaje w formie papierowej.
Zainteresowany dodał również, że zgodnie z przepisami o dostępie do informacji publicznej, jeśli wytworzenie informacji w postaci cyfrowej i przesłanie jej mailem jest niemożliwe, to należy powiadomić pisemne o powodach braku możliwości udostępnienia informacji. Należy również wskazać, w jaki sposób lub w jakiej formie informacja może zostać niezwłocznie udostępniona.