Obecnie nie ma żadnych przepisów dotyczących rewitalizacji. Tymczasem powierzchnia obszarów zdegradowanych w miastach przekracza 120 tys. hektarów. To nie tylko zniszczone starówki, ale także blokowiska, byłe tereny przemysłowe, wojskowe czy kolejowe.
Dlatego Związek Miast Polskich i Śląski Związek Gmin i Powiatów przygotowały projekt ustawy o rewitalizacji obszarów zdegradowanych. Przekazały go wicepremier Elżbiecie Bieńkowskiej.
Projekt zakłada, że rewitalizacja ma być zadaniem własnym gmin, ale o charakterze fakultatywnym. W jego wykonywanie mogą się włączyć – głównie finansowo – samorządy powiatów i województw, a także rząd, o ile przyjmie stosowne programy wieloletnie. Projekt przewiduje też, że rewitalizacja ma być finansowana z funduszy unijnych.