Troska o krajobraz doprowadzi do dublowania czynności

Nowe przepisy, zamiast chronić urokliwe widoki, mogą naruszać konstytucję.

Publikacja: 16.01.2014 08:26

Ustawa krajobrazowa może zablokować budowę farm wiatrowych w urokliwych miejscach

Ustawa krajobrazowa może zablokować budowę farm wiatrowych w urokliwych miejscach

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz solsk solsk

W miejscach cennych przyrodniczo ma nie być farm wiatrowych czy innych konstrukcji, które mogłyby zakłócić sielski krajobraz. Taki jest cel projektowanych zmian w tzw. ustawie krajobrazowej. W praktyce może się jednak okazać, że niektóre czynności będą przez przedsiębiorców i urzędników wykonywane dwa razy.

Zgodnie z projektem marszałkowie województw mają raz na 20 lat sporządzać audyty krajobrazowe. Jeśli w danym miejscu znajdą się cenne przyrodniczo obiekty, pojawi się konieczność uchwalenia urbanistycznych zasad ochrony krajobrazu. Taką uchwałę podejmie sejmik województwa. Będzie ona mogła wprowadzić ograniczenia dotyczące lokalizowania zabudowy, wielkości budynków. Może też wskazać materiały budowlane dopuszczone do zastosowania w danym miejscu czy kolorystykę obiektów. W czasie planowania inwestycji trzeba będzie przeanalizować, czy nie zakłócą krajobrazu.

Analizy tego, jak np. dany obiekt wpływa na krajobraz, dokonuje się już dzisiaj. Tak się dzieje, gdy inwestycja wymaga oceny oddziaływania na środowisko. Po wejściu w życie rozwiązań tzw. ustawy krajobrazowej wiele inwestycji będzie wymagało przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko na podstawie obecnych regulacji, a na podstawie nowych – osobnego sprawdzenia, czy np. budowla nie zakłóci krajobrazu.

– Dojdzie do zdublowania oceny oddziaływania na krajobraz, pojawi się chaos planistyczny i ryzyko kolizji interpretacyjnych – mówi Arkadiusz Sekściński z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Dodaje, że w różnych dokumentach mogą się pojawić odmienne diagnozy wpływu danej inwestycji na krajobraz.

To nie koniec zarzutów. Okazuje się, że również audyty krajobrazowe marszałków mogą się okazać powieleniem istniejących rozwiązań. Zgodnie z prawem ochrony środowiska podczas sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego trzeba scharakteryzować elementy przyrodnicze na danym obszarze.

Zdaniem Arkadiusza Sekścińskiego to kolejny przykład dublowania obowiązków i niejasnych zależności między istniejącym systemem a nowymi propozycjami.

Co więcej, nowe regulacje mogą być niezgodne z konstytucją. Chodzi tu głównie o to, że ochrona krajobrazu będzie ustalana na poziomie województwa, a nie gmin.

– Wyposażenie organów samorządu województwa w kompetencje, które zgodnie z konstytucyjnym domniemaniem właściwości powinny przysługiwać gminom, skutkować będzie naruszeniem zasady proporcjonalności powoływanej przez Trybunał Konstytucyjny, jako sposobu realizacji zrównoważonego rozwoju – ocenia radca prawny Robert Zajdler, ekspert ds. energetycznych Instytutu Sobieskiego.

Etap legislacyjny: pierwsze czytanie w Sejmie

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr