Recycling odpadów: każdy będzie musiał segregować śmieci

Zasady wyrzucania odpadów mają być takie same w całym kraju. To oznacza kłopoty dla gmin i mieszkańców.

Publikacja: 27.05.2014 09:17

Dzisiaj to gminy decydują o zasadach segregacji na ich terenie.

Dzisiaj to gminy decydują o zasadach segregacji na ich terenie.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Obowiązek segregowania śmieci jest już niemal przesądzony. Wszyscy będziemy musieli zacząć osobno wyrzucać butelki, papier, plastik i oddzielać je od innych odpadów. Taką propozycję zawierają rekomendacje dla ministra środowiska, które przygotował specjalny zespół pod kierownictwem prof. Andrzeja Kraszewskiego, byłego szefa resortu środowiska.

Pomysł na obowiązkową segregację śmieci mają także posłowie PO, którzy przygotowali projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Pracuje już nad nim Sejm. Posłowie chcą, abyśmy nie tylko segregowali śmieci, ale robili to wszyscy według jednakowych reguł. Szczegółowy sposób selektywnego zbierania odpadów miałby ustalać minister środowiska w drodze rozporządzenia. Miałoby z niego wynikać, czy w całej Polsce podzielimy śmieci na odpady mokre i suche, czy też jeszcze dokładniej.

Swoboda samorządu

Dzisiaj to gminy decydują o zasadach segregacji na ich terenie. Nie w każdej są więc takie same warunki. W jednych odpady dzieli się na suche i mokre. W innych do jednego pojemnika wrzuca się papier, plastik i puszki, do drugiego szkło, a pozostałe do jeszcze innego. Są i takie, w których dochodzi jeszcze jeden pojemnik i wtedy osobno wyrzuca się np. papier. Gdyby teraz wszystkim gminom nakazać segregować według jednego wzorca, mogłoby dojść do zamieszania.

50?tys. zł

kary grozi firmie, która zmiesza rozdzielone przez mieszkańców odpady z innymi

– Obowiązujące teraz przepisy pozwoliły na stworzenie ponad 2,5 tys. gminnych systemów gospodarki odpadami. Gminy zrobiły przetargi, niektóre zapewniły mieszkańcom pojemniki i przeprowadziły działania edukacyjne. Jeżeli teraz będą musiały to zmieniać, poniosą koszty, które przerzucą na mieszkańców w opłatach za odbiór odpadów – twierdzi Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners.

Wprowadzając obecne regulacje, ustawodawca chciał dać gminom pewną swobodę. Potwierdza to prof. Andrzej Kraszewski, były minister środowiska, który wskazuje, że w różnych częściach kraju są choćby inne instalacje do przetwarzania odpadów.

50 proc

papieru, plastiku i metalu mamy odzyskiwać za sześć lat

Nie od razu

– Nie ma większego sensu przymuszanie gmin do robienia czegoś określoną metodą, jeżeli ten sam cel osiągają inną – uważa profesor. Jeden standard rozwiązałby jednak problem segregacji, gdy jedziemy np. na wakacje do innego miasta, w którym są inne zasady niż w naszej gminie. Dlatego nie każdy przekreśla pomysł segregowania śmieci według jednego schematu. – Na obszarze całego kraju mogą być jednolite lub zbliżone zasady segregacji odpadów – uważa Jadwiga Sołtysek, radca prawny w kancelarii KSP Legal & Tax Advice. Gminy mają jednak podpisane umowy z przedsiębiorcami. Muszą mieć czas, by dostosować się do zmian, m.in. wyposażając nieruchomości w odpowiednie pojemniki.

Trzeba także pamiętać, że rozporządzenie można w każdej chwili zmienić. Wtedy gminy, przedsiębiorcy i mieszkańcy znów musieliby się dostosowywać do nowych reguł.

– Taki jednakowy standard segregacji miałby sens, gdyby został wprowadzony na samym początku reformy śmieciowej, a nie dopiero teraz – uważa Maciej Kiełbus.

Obowiązek segregowania śmieci jest już niemal przesądzony. Wszyscy będziemy musieli zacząć osobno wyrzucać butelki, papier, plastik i oddzielać je od innych odpadów. Taką propozycję zawierają rekomendacje dla ministra środowiska, które przygotował specjalny zespół pod kierownictwem prof. Andrzeja Kraszewskiego, byłego szefa resortu środowiska.

Pomysł na obowiązkową segregację śmieci mają także posłowie PO, którzy przygotowali projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Pracuje już nad nim Sejm. Posłowie chcą, abyśmy nie tylko segregowali śmieci, ale robili to wszyscy według jednakowych reguł. Szczegółowy sposób selektywnego zbierania odpadów miałby ustalać minister środowiska w drodze rozporządzenia. Miałoby z niego wynikać, czy w całej Polsce podzielimy śmieci na odpady mokre i suche, czy też jeszcze dokładniej.

W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Prawo w Polsce
Głosy Trzaskowskiego przypisane Nawrockiemu. „To nie jest jakaś wielka tragedia"