Starosta sam musi załatwić sprawę

Starosta nie może automatycznie kierować petenta do sądu powszechnego, jeśli ten żąda od urzędnika zwrotu opłaty za wydanie karty pojazdu – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu.

Publikacja: 20.08.2014 14:00

Starosta sam musi załatwić sprawę

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Do starosty wpłynął wniosek kobiety o stwierdzenie i zwrot nadpłaty, wraz z odsetkami, opłaty za wydaną kartę pojazdu, dla zarejestrowanego przez nią po raz pierwszy na terenie Rzeczypospolitej samochodu. Wnioskodawczyni już na wstępie zaznaczyła, że w niniejszym przypadku droga administracyjna, jaką wybrała jest dopuszczalna, niezależnie od drogi postępowania cywilnego. Jej zdaniem, tryb postępowania zależy od podstawy prawnej, na którą powołuje się wnioskodawca.

Starosta wydanym postanowieniem, orzekł o zwrocie kobiecie jej wniosku o stwierdzenie i zwrot nadpłaty za wydanie karty pojazdu, gdyż jego zdaniem właściwym w tej sprawie jest sąd powszechny.

W ocenie urzędnika, postępowanie o zwrot powinno toczyć się w sądzie, na podstawie przepisów z zakresu prawa cywilnego. W ocenie starosty, oznacza to, że odesłanie wniosku jest jak najbardziej uzasadnione, gdyż organ nie jest uprawniony do jego merytorycznego rozpoznania.

Kobieta złożyła zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, w którym wniosła w całości o uchylenie postanowienia oraz o wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie zwrotu jej pieniędzy.

SKO utrzymało w mocy rozstrzygnięcie starosty. Stwierdziło, że w sprawie o zwrot nienależnych świadczeń o charakterze publicznoprawnym, której podstawę materialną stanowią przepisy kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu, właściwy jest sąd powszechny. Natomiast opłata za wydanie karty pojazdu, stanowi środki publiczne będące niepodatkowymi należnościami budżetowymi o charakterze publicznoprawnym.

Kolegium podkreśliło, że o właściwości sądów powszechnych rozstrzyga charakter stosunku prawnego, na którym opiera się przedmiot postępowania. Tym samym, to nie strona postępowania decyduje samowolnie, w jakim trybie powinna być sprawa rozpatrywana.

Sprawę musiał rozpatrzyć Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu.

Kobieta w skardze wyraziła pogląd, że skierowanie do organu żądania zwrotu opłaty za wydanie karty pojazdu jest sprawą administracyjną załatwianą w drodze aktu lub czynności, na które następnie przysługuje skarga do sądu administracyjnego. Dodała, że opłaty za wydanie kartu pojazdu należy traktować jako niepodatkowe należności budżetowe, pobierane przez samorządowe jednostki budżetowe na podstawie odrębnych ustaw. Ty samym jej zdaniem zachodzą podstawy, by wniosek o zwrot opłaty uiszczonej za wydanie karty pojazdu należało potraktować odpowiednio, jako wniosek o stwierdzenie nadpłaty w rozumieniu przepisów o finansach publicznych i podatkowych.

WSA 6 sierpnia 2014 roku uchylił oba postanowienia administracji.

Sąd stwierdził, że dopuszczalność drogi administracyjnej w tej sprawie została przesądzona w uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 4 lutego 2008 roku, sygn. akt I OPS 3/07, w której przyjęto wykładnię, że skierowane do organu żądanie zwrotu opłaty za wydanie karty pojazdu, jest sprawą administracyjną, którą organ załatwia w drodze aktu lub czynności, na które przysługuje skarga do sądu administracyjnego. Zdaniem NSA jednocześnie dopuszczalna jest również możliwość dochodzenia przez stronę roszczenia o zapłatę z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia na drodze procesu cywilnego przed sądem powszechnym. Podobnie stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 maja 2007 r., sygn. akt III CZP 35/2007.

Zdaniem WSA oznacza to, że tryb dochodzenia przez stronę zwrotu części uiszczonych opłat za karty pojazdów zależy od jej wyboru. Znów powołał się na SN, który stwierdził iż, o dopuszczalności drogi sądowej przed sądem powszechnym decyduje przede wszystkim podstawa prawna wskazana przez powoda, a nie to, czy określone roszczenie rzeczywiście istnieje. Należy przy tym dodać, że stwierdzenie w postępowaniu sądowoadministracyjnym, iż określony obowiązek administracyjny strony istnieje lub nie istnieje w określonym zakresie, nie wyklucza dochodzenia przez stronę roszczenia o zapłatę w zakresie dotyczącym tego obowiązku, jeżeli organ nie wykona świadczenia.

Rozstrzygnięcie sądu administracyjnego o istnieniu lub nieistnieniu takiego obowiązku, może mieć zasadnicze znaczenie w toku rozpoznawania sprawy cywilnej o zapłatę (III SA/Po 1582/13).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów