Takie założenia do ustawy o kontroli w administracji rządowej przygotowało Rządowe Centrum Legislacji. Na wczorajszym posiedzeniu przyjął je rząd. Ustawa pozwoli wprowadzić jednolite zasady i spójny model wykonywania kontroli w urzędach centralnych, ponieważ obecne przepisy są rozproszone po wielu aktach.

Projekt przewiduje, że kontrolę zarządzi prezes Rady Ministrów, szef jego kancelarii, minister bądź wojewoda. Kontrole mające wykrywać błędy w działaniu urzędów prowadzone będą na podstawie okresowych planów lub programów. Uprawnieni urzędnicy zbadają m.in., czy dana instytucja działa zgodnie z przepisami prawa i efektywnie gospodaruje finansami.

Postępowaniom kontrolnym trzeba zapewnić bezstronność, kontrolerzy będą więc mogli być z niego wyłączeni – na wniosek lub z urzędu. Jako dowody przyjmowane będą dokumenty, oględziny rzeczy, opinie biegłych i zeznania obecnych i byłych pracowników. Projekt przewiduje sporządzenie tylko jednego dokumentu pokontrolnego. Zostanie zaprezentowany badanej instytucji z możliwością wnoszenia uwag w ciągu siedmiu dniu.

W uproszczonym trybie kontroli, stosowanym w sprawach pilnych, sporządzone zostanie tylko sprawozdanie z odpowiednimi zaleceniami. Projekt dopuszcza także możliwość kontroli w jednostkach samorządu terytorialnego, ale tylko zadań powierzonych im przez administrację rządową.