Powszechnie wiadomo, że język polski jest językiem fleksyjnym, a nie pozycyjnym, czyli o znaczeniu wyrazu przesądza jego końcówka, a nie pozycja w zdaniu. „Sejm uchwalił ustawę" znaczy dokładnie to samo co „ustawę uchwalił sejm". Niektórzy wyciągają stąd mylny wniosek, że szyk wyrazów w polszczyźnie jest dowolny. Tak jednak nie jest. Jest on dość swobodny, ale ta swoboda jest ograniczana przez kilka zasad.
Naturalny szyk wyrazów
Naturalnym szykiem wyrazów w zdaniu jest połączenie podmiot + orzeczenie + dopełnienie. Wszelkie zmiany tej kolejności odbieramy jako nienaturalne, nacechowane. Przesuwając np. orzeczenie przed podmiot, uzyskamy tekst stylizowany na biblijny („Zaczęli urzędnicy pracę swoją").
Oczywiście mówimy tu o zdaniu izolowanym, a więc takim, któremu nie towarzyszą inne zdania. W dłuższym tekście na szyk zdania wpływa szyk zdań poprzedzających. Każde zdanie zawiera bowiem informacje znane i dopiero wprowadzane. Najlepiej jest, gdy początek zdania odnosi się do zdania poprzedzającego, a dalsza część niesie informację nową. Przyjęło się też, że na końcu zdania pada odpowiedź na pytanie – zadane wprost lub domyślne. Dlatego zależnie od tego, czy pytamy o to, kto przyjechał we wtorek, czy o to, kiedy przyjechał ojciec, odpowiedź będzie brzmiała „we wtorek przyjechał ojciec" albo „ojciec przyjechał we wtorek".
Dopisując kolejne zdania, musimy dbać o to, by odnosiły się do tego, co już powiedziano, i by czytelnik miał jasność, do jakiego elementu jest to odniesienie. Przestrzeganie tej zasady sprawia, że tekst czyta się płynnie, że widać związki przyczynowo-skutkowe. Jeśli w trakcie lektury gubimy wątek, może to oznaczać, że autor niedostatecznie zadbał o strukturę tekstu.
Zdania – lustra
Za stosowaniem szyku podmiot + orzeczenie + dopełnienie przemawia też to, że takiego szyku spodziewa się czytelnik. Jeżeli zdanie zaczyna się od rzeczownika w mianowniku, zakłada odruchowo, że rzeczownik ten jest podmiotem zdania. Tymczasem wiele wyrazów ma mianownik identyczny z biernikiem, co może prowadzić do nieporozumień.