Na początku 2024 roku Czechy wyszły z inicjatywą stworzenia grupy państw, które na światowych rynkach skupowałyby amunicję w celu przekazania jej walczącej Ukrainie. Jak zapowiadał wówczas prezydent Petr Pavel, celem był zakup co najmniej 500 tys. pocisków kalibru 155 mm oraz 300 tys. pocisków kalibru 122 mm.
Do połowy 2024 roku w ramach tej inicjatywy 18 państwom z UE i NATO udało się zgromadzić na ten cel ponad 1,5 mld euro. Do końca grudnia 2024 roku na Ukrainę trafiło 1,5 mln sztuk amunicji artyleryjskiej, w tym ponad pół miliona pocisków kalibru 155 mm.
Czytaj więcej
Czechy dostarczą Ukrainie broń i amunicję za 188 mln koron - poinformowało w sobotę Ministerstwo...
Prezydent Czech o sytuacji po wyborach: Nie mogę nic zagwarantować
Już w sierpniu tego roku, przed zapowiedzianymi na początek października wyborami w Czechach, prezydent tego kraju w rozmowie z BBC stwierdził, że nie może zagwarantować, że Republika Czeska będzie nadal – jak to robi od początku wojny – udzielać Ukrainie pomocy wojskowej.
- Nie wiem, jakie będą priorytety nowego rządu – powiedział wówczas Petr Pavel. Dodał, że stale rozmawia ze wszystkimi liderami partii parlamentarnych, przekonując, że czeska pomoc dla Ukrainy jest jednym z kluczowych elementów obrony Czech.