Reklama

Kontrola w firmie UKS a delegowanie urzędników

Kontrole prowadzone przez organy skarbowe z miejscowości oddalonych od siedziby podatników są coraz częstsze – skarżą się pełnomocnicy.

Publikacja: 07.05.2014 08:39

Kontrola w firmie UKS a delegowanie urzędników

Foto: www.sxc.hu

Przedstawiając nowy pakiet działań podatkowych, minister finansów Mateusz Szczurek zapowiedział dalsze likwidowanie różnic w  obciążeniach administracji skarbowej. Chce to osiągnąć  przez zmianę terytorialnego zasięgu działania dyrektorów urzędów kontroli skarbowej (UKS). Eksperci twierdzą, że od dłuższego już czasu fiskus chętnie deleguje do sprawdzania podatników kontrolerów z różnych, odległych od ich siedzib, krańców Polski.

Przepisy pozwalają

Jak wyjaśnia Mirosław Siwiński, radca prawny, doradca podatkowy z kancelarii prof. Witolda Modzelewskiego, od jakiegoś czasu generalny inspektor kontroli skarbowej praktykuje wyznaczanie do kontroli UKS z innych miast niż siedziba podatnika. Może tak robić  od 2010 r.

– Zazwyczaj są to urzędy dość oddalone od siedziby podatnika, bardzo często nawet w ich ośrodkach zamiejscowych. Do tego akta spraw czasami znajdują się jeszcze gdzie indziej, np. w urzędzie skarbowym, co w ogóle uniemożliwia czynne uczestnictwo w kontroli – mówi ekspert.

Obserwacje te potwierdza Krzysztof Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy. Zwraca uwagę, że organy kontroli bardzo chętnie wykorzystują taką możliwość, gdy kontrolując jedną firmę, chcą sprawdzić też jej kontrahenta.

– Przykładowo, UKS z Białegostoku kontroluje swojego podatnika. Przy okazji wszczyna odrębne postępowanie i kontroluje drugą stronę umowy, np. firmę z Poznania. Pełnomocnicy obu firm nie mają  wglądu w to, co dzieje się w drugim postępowaniu. Efekty obu  materializują się  dopiero w decyzji wymiarowej – tłumaczy Musiał.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem to ograniczenie uprawnień podatnika do czynnego udziału w postępowaniu. Sztuczka procesowa, chociaż dopuszczana przez prawo.

– Zgadzam się, że kontrole przez delegowane UKS są coraz częstsze i problematyczne dla pełnomocników oraz ich mocodawców – mówi Michał Grzywacz, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii Grzywacz-Zawada.

Również w jego ocenie konieczność wyjazdu do odległego miejsca ogranicza czynny udział strony w postępowaniu. Firmie, która jest kontrolowana na miejscu, łatwiej na bieżąco przeglądać akta.

Czas i pieniądze to dodatkowy argument przeciwko delegowaniu kontroli wysuwany przez ekspertów.

– W niektórych przypadkach wyznaczane są nawet dwa UKS dla różnych okresów w różnych końcach Polski.  To wymaga od pełnomocników wygospodarowania dodatkowego czasu na wyjazdy. Jest to też kosztowne i dla podatników, i dla Skarbu Państwa – zauważa Mirosław Siwiński.

Racje fiskusa

Swoje racje ma jednak także fiskus. Przede wszystkim tłumaczy, że chce równomiernie obciążać pracą swoich urzędników. Nie jest bowiem tajemnicą, że wiele firm przenosi swoje siedziby do wielkich miast, zwłaszcza do stolicy.

Reklama
Reklama

– To trend, który nie zanika.  Podatnicy przenoszą się do Warszawy, bo tu prawdopodobieństwo kontroli jest dużo mniejsze – przyznaje Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, partner w KPMG. Zaraz jednak dodaje, że w dużych miastach są urzędnicy, którzy na co dzień stykają się ze złożonymi problemami podatkowymi, niewystępującymi w mniejszych ośrodkach.

– Trudno się  więc dziwić firmom, że w razie kontroli chcą mieć partnera, który będzie wiedział, jak ocenić ich nietypową umowę. Przenoszenie kontroli do mniejszych ośrodków w takich przypadkach zwiększa prawdopodobieństwo, że sprawa trafi do sądu – uważa Malinowski.

Opinia dla „Rz"

Wiesława Dróżdż rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów

Kontrola skarbowa jest wyspecjalizowaną służbą nastawioną na walkę z przestępcami podatkowymi. Aby skutecznie walczyć z oszustami wyłudzającymi miliardy złotych, urząd kontroli skarbowej musi mieć skuteczne narzędzia. Jednym z nich jest właśnie możliwość podejmowania działań zgodnie z potrzebami danego postępowania, uzależnionymi od specyfiki tej kontroli i zapewniającymi skuteczność działań oraz omijająca terytorialne ograniczenia. Przyczyną wyznaczeń może być też fakt, że duże podmioty gospodarcze nie są równomiernie zlokalizowane w całym kraju, np. w województwie mazowieckim jest ich bardzo dużo. To sprawia, że w procesie typowania podmiotów do kontroli zdarza się wybieranie podmiotów spoza obszaru właściwości danego UKS.

Przedstawiając nowy pakiet działań podatkowych, minister finansów Mateusz Szczurek zapowiedział dalsze likwidowanie różnic w  obciążeniach administracji skarbowej. Chce to osiągnąć  przez zmianę terytorialnego zasięgu działania dyrektorów urzędów kontroli skarbowej (UKS). Eksperci twierdzą, że od dłuższego już czasu fiskus chętnie deleguje do sprawdzania podatników kontrolerów z różnych, odległych od ich siedzib, krańców Polski.

Przepisy pozwalają

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Administracja rządowa
Ile zarabiają urzędnicy służby cywilnej? Znaczenie ma ministerstwo i stanowisko
Reklama
Reklama