Autorka wniosku do prezesa sądu rejonowego chciała poznać datę wpływu aktu oskarżenia w jej prywatnej sprawie i otrzymać kserokopie tego dokumentu oraz decyzji przydzielającej sprawę konkretnemu sędziemu. Zażądała również udostępnienia kserokopii aktów, dokumentujących powierzenie w przeszłości temu sędziemu funkcji przewodniczącego wydziału karnego oraz funkcji wiceprezesa SR, a następnie odwołanie go z tych stanowisk. Interesowały ją także akty mianowania na sędziów dwóch osób orzekających w jej sprawie. Informacje, udzielone w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznych, miały „pozwolić na wyjaśnienie okoliczności wsobnego rozpoznania w obu instancjach tej samej sprawy przez tego samego sędziego" – argumentował pełnomocnik wnioskodawczyni.
Czytaj także: Komu przysługuje prawo dostępu do informacji publicznej?
Prezes SR ujawnił informacje dotyczące daty wpływu aktu oskarżenia do sądu oraz przydzielenia sprawy sędziemu sprawozdawcy. Udostępnił także sygnatury i treść poszczególnych aktów powołania bądź powierzenia funkcji. Nie przesłał jednak ich kserokopii, czego domagała się wnioskodawczyni. Zdaniem jej pełnomocnika zabrakło też danych o graficznej postaci tych dokumentów i ich wystawcach, jak również innych danych towarzyszących takim nominacjom. Doszło zatem do ograniczenia prawa do informacji publicznej, określonej jako „treść i postać dokumentów urzędowych" – stwierdziła wnioskodawczyni, składając skargę na bezczynność prezesa sądu rejonowego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. W skardze zarzuciła, że prezes SR nie udostępnił w ustawowym terminie informacji publicznych, związanych z powołaniem wymienionych we wniosku osób do pełnienia funkcji publicznych, jakimi są sędziowie.
Ustawa o dostępie do informacji publicznej nie może być podstawą do otrzymania informacji we własnej sprawie – odpowiedział na skargę prezes SR. Tu zaś chodzi o sprawę, w której wnioskodawczyni była oskarżoną, i zapadły prawomocne wyroki skazujące za nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego. Wnioskodawczyni nie kryła zresztą, że żądane informacje mają służyć do wyjaśnienia okoliczności rozpoznania tej sprawy.
Prezes sądu jest zobowiązany do udostępnienia informacji publicznej – stwierdził WSA. Ale aby powstał taki obowiązek, należy w warunkach konkretnej sprawy ustalić, że żądana informacja ma charakter informacji publicznej. Pisma składane w indywidualnych sprawach przez podmioty, których interesów sprawy te dotyczą, nie mają waloru informacji publicznej. Nie powinny więc być udostępniane w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej – ocenił sąd.