Reklama

Unia Europejska rozpoczęła procedurę z art. 7 traktatu unijnego, czyli podważania praworządności

Unia Europejska nie przestaje zajmować się praworządnością w Polsce. Ale większe obawy budzi ofensywa przeciw społeczności LGBT+ na Wegrzech.

Aktualizacja: 23.06.2021 10:44 Publikacja: 22.06.2021 18:26

Unia Europejska rozpoczęła procedurę z art. 7 traktatu unijnego, czyli podważania praworządności

Foto: PAP/EPA

Polska i Węgry to kraje, przeciw którym UE uruchomiła procedurę z art. 7 unijnego traktatu, czyli oskarżyła je o podważanie praworządności. Ostatnie wysłuchania w tej sprawie odbyły się w 2018 r., po długiej przerwie temat wrócił na agendę unijnej Rady Ministrów. We wtorek w Luksemburgu odbyło się pełne wysłuchanie (z wypowiedziami KE i wszystkich państw członkowskich) na temat sytuacji w obu krajach. W imieniu KE wystąpiła jej wiceprzewodnicząca Věra Jourová. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, powiedziała, że od czasu ostatniego wysłuchania 11 grudnia 2018 r. sytuacja w Polsce nie tylko się nie poprawiła, ale są kolejne problemy, mi.in. problem niezależności TK (też w kontekście wyroku Trybunału Praw Człowieka z 7 maja), prymatu prawa krajowego nad prawem UE (wniosek premiera Morawieckiego do TK), wydawania orzeczeń przez Izbę Dyscyplinarną SN, a także starsze problemy, jak KRS i reforma sądów powszechnych.

Reforma sądownictwa jest od dawna krytykowana przez Brukselę, ale teraz – jak powiedział komisarz Didier Reynders w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej” – większy niepokój KE budzi podważanie prymatu prawa UE i kompetencji TSUE. Podzielają go państwa członkowskie.

Czytaj też:

"Polska podważa zasady funkcjonowania UE"

– Mam nadzieję, że Polacy będą respektować pierwszeństwo wyroków TSUE. To bardzo ważne nie tylko dla Polski, ale też dla całej UE. Chcemy o tym z nimi rozmawiać, Polska to punkt odniesienia dla rozszerzenia UE na wschód – powiedział Jean Asselborn, minister spraw zagranicznych Luksemburga.

Reklama
Reklama

Z kolei irlandzki minister Thomas Byrne podkreślił znaczenie niezależnego sądownictwa dla rynku jednolitego UE.

– A przecież dla Polski jest on bardzo ważny – zauważył.

Polska była krytykowana w Luksemburgu, ale teraz więcej emocji budzą Węgry. Chodzi o prawo przyjęte w ubiegłym tygodniu, które zakazuje mówić o różnych orientacjach seksualnych w przestrzeni publicznej dostępnej dla osób poniżej 18. roku życia. Bruksela sprawdza, czy ten akt można tylko krytykować, czy też da się oskarżyć Węgry o łamanie konkretnych przepisów.

Przedstawiciel Węgier nie zamierzał łagodzić sporu i powiedział, że to prawo wymierzone w „pedofilów”.

Wysłuchanie miało służyć aktualizacji wiedzy o sytuacji w Polsce i na Węgrzech. Na tym etapie nikt nie przewiduje głosowania, bo do sankcji wymagana jest niemożliwa teraz jednomyślność. Ale zdanie państw członkowskich o praworządności w obu krajach będzie istotne przy podejmowaniu decyzji o zawieszeniu funduszy w związku z łamaniem praworządności. Tym razem większością głosów.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama