Proces cywilny bardziej cywilizowany

Czy ścieżka cywilna w sporze z dziennikarzami o publikację stanie się popularniejsza niż karna? Być może zadecyduje o tym praktyka

Aktualizacja: 27.11.2007 09:41 Publikacja: 27.11.2007 07:05

Stacja TVN właśnie poinformowała, że odstąpi od oskarżenia (karnego) o zniesławienie autorów artykułu „WSI na wizji” opublikowanego w „Gazecie Polskiej”.TVN jednak podtrzymuje zarzuty i chce dochodzić racji w procesie cywilnym (szerzej: „Sakiewicz i Hejke nie trafią do aresztu”, „Rz” z 26 listopada 2007 r.).

Dotknięty dziennikarską publikacją (ale też wypowiedzią prywatną) ma do dyspozycji dwa narzędzia: proces cywilny i karny. Oba mają zalety i wady.TVN najwyraźniej nie chce, aby kojarzono ją z tą bardziej drastyczną formą odpowiedzialności, drastyczną zwłaszcza w ocenie dziennikarzy. W procesie TVN o zniesławienie sąd karny nakazał przymusowe doprowadzenie (i policyjne zatrzymanie) obojga dziennikarzy. To wywołało dyskusję o wolności słowa i odpowiedzialności karnej za zniesławienie (por. „Bez immunitetu, ale i bez szykan” „Rz” z 2 listopada). Zgodnie z art. 496 kodeksu postępowania karnego sprawy z oskarżenia prywatnego (a te o zniesławienie do nich należą) są umarzane, jeżeli oskarżyciel prywatny odstąpi od oskarżenia przed zakończeniem procesu (przed pierwszą rozprawą nawet zgoda oskarżonego nie jest potrzebna).

Poszkodowany czy tylko uważający się za takiego może natomiast wytoczyć sprawę cywilną o ochronę dóbr osobistych (szczegóły w ramce), i to zarówno zamiast sprawy karnej, jak i obok niej, byle nie upłynęły trzy lata na przedawnienie.

Każde z postępowań ma zalety i wady, i to dla obu stron. – Jedna i druga droga jest pełna przeszkód. Wytaczając sprawę karną, jesteśmy zdani na samych siebie, cały ciężar dowodzenia spoczywa na nas – wskazuje adwokat Jerzy Naumann.

Ale i położenie oskarżonego jest niekomfortowe (protesty środowisk dziennikarskich to potwierdzają), choćby z tej przyczyny, że traktowany jest po prostu jak potencjalny skazany – wzywa się go na rozprawę, nawet pod przymusem (przykład dziennikarzy „GP”). Odbiera się od niego szczegółowe dane osobowe, także te dotyczące np. zarobków, stanu rodzinnego. W sprawie cywilnej pozwany w ogóle nie musi się stawiać w sądzie (jak w najgłośniejszej takiej sprawie: prezydenta Kwaśniewskiego przeciwko „Życiu”).

Jeżeli chodzi o sankcje finansowe, to sprawa cywilna może być znacznie dolegliwsza od karnej, gdyż zasądzane kwoty sięgają już 100 tys. zł.Jednocześnie w sprawach karnych o zniesławienie sądy orzekały karę więzienia zupełnie wyjątkowo, i to w zawieszeniu. Nigdy nie zakazały zaś w ostatnich latach wykonywania zawodu dziennikarza. A przecież dyskusja, który z tych procesów jest bardziej cywilizowany, nie ustaje.

Tą kwestią zajmował się także Trybunał Konstytucyjny. Nie orzekł jednak niekonstytucyjności przepisów karnych o zniesławieniu, w szczególności w mediach (dopuszczające karę więzienia do dwóch lat, szczegóły ramka). TK nie dopatrzył się naruszenia proporcji między ochroną czci i dobrego imienia a ograniczeniem (w kodeksie karnym) zasady wolności mediów i wyrażania poglądów. W uzasadnieniu wskazał, że większość krajów europejskich stosuje sankcje karne dla ochrony czci. Kodeksy Niemiec, Norwegii i Szwajcarii przewidują znacznie wyższe kary niż polski (sygn. P 10/06). Trzech z 12 sędziów zgłosiło wtedy zdania odrębne. Prof. Ewa Łętowska powiedziała, że zarzut prawdziwy postawiony w mediach z reguły powinno uznawać się za uczyniony w obronie społecznie uzasadnionego interesu, a więc poza odpowiedzialnością karną. Chodzi o to, by w imię ochrony jednostki nie doprowadzić do zamrożenia debaty społecznej. Tak czy inaczej, wytaczający sprawę karną narażają się na tego rodzaju zarzuty. Jest więc nadzieja, że będą po tę strzelbę sięgać coraz ostrożniej.

- Ten, czyje dobro osobiste (np. cześć, dobre imię, nazwisko, wizerunek, prywatność) zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać jego zaniechania – chyba że nie jest ono bezprawne.

- W razie naruszenia może żądać od sprawcy, by usunął skutki, w szczególności złożenia oświadczenia o odpowiedniej treści i formie (np. przeprosin). Także zadośćuczynienia pieniężnego lub odpowiedniej sumy na wskazany cel społeczny (art. 23, 24 i 448 k.c.).

Przestępstwo zniesławienia popełnia, kto pomawia inną osobę lub grupę o postępowanie albo właściwości, które mogą poniżyć je w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego na danym stanowisku, w zawodzie. Jeśli dopuszczono się go w mediach, maksymalna kara wzrasta z roku do dwóch lat więzienia. Wyjątki: jeśli zarzut jest prawdziwy i uczyniony w obronie „społecznie uzasadnionego interesu”. Nie ma jednak wyjątku dla prywatności i życia rodzinnego (art. 212 i 213 k.k.).

wyślij e-mail do autora: m.domagalski@rp.pl

Stacja TVN właśnie poinformowała, że odstąpi od oskarżenia (karnego) o zniesławienie autorów artykułu „WSI na wizji” opublikowanego w „Gazecie Polskiej”.TVN jednak podtrzymuje zarzuty i chce dochodzić racji w procesie cywilnym (szerzej: „Sakiewicz i Hejke nie trafią do aresztu”, „Rz” z 26 listopada 2007 r.).

Dotknięty dziennikarską publikacją (ale też wypowiedzią prywatną) ma do dyspozycji dwa narzędzia: proces cywilny i karny. Oba mają zalety i wady.TVN najwyraźniej nie chce, aby kojarzono ją z tą bardziej drastyczną formą odpowiedzialności, drastyczną zwłaszcza w ocenie dziennikarzy. W procesie TVN o zniesławienie sąd karny nakazał przymusowe doprowadzenie (i policyjne zatrzymanie) obojga dziennikarzy. To wywołało dyskusję o wolności słowa i odpowiedzialności karnej za zniesławienie (por. „Bez immunitetu, ale i bez szykan” „Rz” z 2 listopada). Zgodnie z art. 496 kodeksu postępowania karnego sprawy z oskarżenia prywatnego (a te o zniesławienie do nich należą) są umarzane, jeżeli oskarżyciel prywatny odstąpi od oskarżenia przed zakończeniem procesu (przed pierwszą rozprawą nawet zgoda oskarżonego nie jest potrzebna).

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara