Immunitet ochronił PRL-owską przeszłość

Sędzia, który w stanie wojennym skazał opozycjonistę na więzienie za rozrzucanie ulotek, nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności

Publikacja: 31.03.2010 04:43

Immunitet ochronił PRL-owską przeszłość

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Naczelny Sąd Administracyjny – Sąd Dyscyplinarny odmówił 30 marca 2010 r. wydania zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego NSA.

Uczestniczył on w stanie wojennym w wydaniu w 1982 r. wyroku skazującego na cztery lata więzienia za rozrzucanie ulotek.

[srodtytul]To była zbrodnia[/srodtytul]

Uchwała jest nieprawomocna, służy od niej zażalenie.

Prokurator Marek Rabiega, który wnosił o uchylenie immunitetu sędziowskiego w imieniu Instytutu Pamięci Narodowej – Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie, tego nie wyklucza. W jego ocenie bezprawne pozbawienie wolności Stefana B. było zbrodnią komunistyczną. W ocenie sądu prokurator IPN tego nie wykazał, a i późniejsze uniewinnienie Stefana B. przez Sąd Najwyższy nie może skutkować postawieniem sędziego przed sądem.

Immunitet sędziowski oznacza, że bez zgody sądu dyscyplinarnego żaden sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

– Również ten, który w stanie wojennym wydawał represyjne wyroki – mówi prokurator Tomasz Kamiński z Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

[srodtytul]Trudne rozliczenia[/srodtytul]

– Sprawy dotyczące stanu wojennego są bardzo kontrowersyjne. Mamy rok 2010, więc jest już chyba za późno do nich wracać – uważa Stanisław Dąbrowski, były przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

Tymczasem [b]sądy stoją na stanowisku, że do uznania czynu za zbrodnię komunistyczną, o której mowa w art. 2 ustawy o IPN, muszą wystąpić łącznie trzy przesłanki[/b]: umyślność czynu, stosowanie represji i naruszenie praw człowieka.

– IPN nie przedstawił na to dostatecznych dowodów – stwierdził NSA–Sąd Dyscyplinarny w tej sprawie.

– Z zaszłościami z okresu stanu wojennego nie poradził sobie przede wszystkim ustawodawca – mówi sędzia Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

– [b]Najprostszym rozwiązaniem byłoby uchwalenie ustawy delegalizującej stan wojenny w całości[/b], uznającej za nieważne wszystkie orzeczenia, których podstawą był wyłącznie dekret. Ustawodawca przewidział możliwość pociągnięcia sędziów do odpowiedzialności dyscyplinarnej za sprzeniewierzenie się niezawisłości w stanie wojennym, ale przepisy te wygasły w latach 90. Podszedł też do sprawy bardzo restrykcyjnie, wprowadzając jako jedyną karę wydalenie sędziego ze służby. Postępowań wszczęto więc bardzo mało.

Sąd dyscyplinarny tylko wtedy może zezwolić na uchylenie immunitetu, gdy postępowanie przygotowawcze dostatecznie uzasadnia popełnienie przestępstwa przez sędziego. Samo zaś uchylenie wyroku skazującego i uniewinnienie oskarżonego nie wystarczy, by postawić sędziego przed sądem.

[ramka][b]Opinia[/b]

[b]Komentuje Janusz Kochanowski - rzecznik praw obywatelskich[/b]

Konieczna jest zmiana przepisów regulujących zakres immunitetu parlamentarnego i sędziowskiego. Sam występowałem o to wielokrotnie w ciągu ostatnich trzech lat. Doszło bowiem do wielu przypadków dotyczących środowiska sędziowsko-prokuratorskiego, w których immunitet stanowił przeszkodę w ściganiu karnym. Ich liczba uniemożliwia traktowanie ich jako marginesu. Formalny immunitet przysługujący zarówno sędziom, jak i parlamentarzystom powinien być zastąpiony immunitetem o charakterze podmiotowym. Przysługiwałby on pod dwoma łącznymi warunkami: gdy sędzia lub parlamentarzysta się na niego powoła i gdy odpowiedni sąd lub inny organ to podtrzyma. Jego wprowadzenie wymagałoby zmian w przepisach konstytucyjnych i – w konsekwencji – w ustawach. [/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/03/31/nietykalni-sedziowie-prl/]SKOMENTUJ TEN ARTYKUŁ[/link][/b][/ramka]

Naczelny Sąd Administracyjny – Sąd Dyscyplinarny odmówił 30 marca 2010 r. wydania zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego NSA.

Uczestniczył on w stanie wojennym w wydaniu w 1982 r. wyroku skazującego na cztery lata więzienia za rozrzucanie ulotek.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem