Panuje powszechne przekonanie, że dzięki zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych i wprowadzeniu regulacji prawnych dotyczących naboru na stanowiska sędziowskie – urząd sędziego będzie na tyle atrakcyjny, że przyciągnie szerokie grono przedstawicieli innych zawodów prawniczych i stanie się ich „koroną”. I jak to często bywa, założenia rozminęły się z rzeczywistością, a najlepiej świadczą o tym liczby. Te same liczby przeczą także powtarzanym opiniom, że Krajowa Rada Sądownictwa niechętnym okiem patrzy na kandydatury radców prawnych czy adwokatów starających się o nominacje sędziowskie i przede wszystkim promuje osoby związane ze środowiskiem sędziowskim czy szerzej sądowym.
[srodtytul]Trochę statystyki[/srodtytul]
Od 1 stycznia 2010 roku do 30 listopada 2010 r. Rada rozpatrzyła 1305 wniosków o powołanie na wszystkie stanowiska sędziowskie (w sądach powszechnych, wojskowych, administracyjnych, w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym). O powołanie na stanowisko sędziego ubiegało się 332 sędziów oraz byłych sędziów, 352 asystentów, 464 referendarzy, 31 adwokatów, 47 prokuratorów, 61 radców prawnych i 17 osób reprezentujących inne zawody. Rada przedstawiła prezydentowi RP kandydatury 306 osób, w tym 143 sędziów, 53 asystentów, 85 referendarzy, siedmiu adwokatów, dziewięciu prokuratorów, ośmiu radców prawnych i osoby wykonującej inny zawód prawniczy. Pozytywnie zatem zaopiniowała 43 proc. wniosków sędziów, 15 proc. wniosków asystentów, 18 proc. wniosków referendarzy, 22,5 proc. wniosków adwokatów, 19 proc. wniosków prokuratorów, 13 proc. wniosków radców prawnych i 0,6 proc. wniosków osób z innych zawodów prawniczych.
Pozornie wydawałoby się, że zaprezentowana na wstępie teza jest słuszna, bo wśród przedstawionych prezydentowi RP kandydatów najwięcej było sędziów. Jednak w tej grupie pozytywnie zaopiniowani kandydaci to osoby ubiegające się o stanowisko sędziego sądu wyższego. Wśród tych wniosków nie było takich, które dotyczyłyby przedstawicieli innych zawodów prawniczych.
O urząd sędziego w sądzie rejonowym ubiegało się 24 adwokatów (w trakcie procedury nominacyjnej siedem wniosków zostało cofniętych). Rada pozytywnie zaopiniowała kandydatury siedmiu spośród nich, co oznacza, że 29,2 proc. adwokatów starających się o ten urząd zostało przedstawionych do nominacji sędziowskich. Natomiast tylko 15 proc. wniosków asystentów i 18 proc. wniosków referendarzy ubiegających się o urząd sędziego w sądach rejonowych zyskało aprobatę Rady. Jeśli chodzi o wnioski radców prawnych, to procent (ok. 12,5 proc.) przedstawionych prezydentowi RP kandydatów jest gorszy niż w stosunku do adwokatów, ale zbliżony do przedstawionych kandydatów spośród asystentów i referendarzy.