Przeglądanie akt sądowych przez Ministra Sprawiedliwości do TK

Prokurator Generalny Andrzej Seremet zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepis, który upoważnia Ministra Sprawiedliwości do żądania od prezesa sądu apelacyjnego akt spraw sądowych.

Aktualizacja: 15.08.2013 10:05 Publikacja: 13.08.2013 17:48

Minister Gowin miał prawo żądać akt sprawy Amber Gold - uważa resort sprawiedliwości

Minister Gowin miał prawo żądać akt sprawy Amber Gold - uważa resort sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Chodzi o paragraf 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie nadzoru administracyjnego nad działalnością administracyjną sądów powszechnych. Na jego mocy w uzasadnionych przypadkach szef resortu sprawiedliwości może żądać od prezesa sądu apelacyjnego akt spraw sądowych.

Klimat zagrożenia dla sędziego

W swoim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, Andrzej Seremet przypomina, że tylko osoby sprawujące wewnętrzny nadzór administracyjny mają prawo wglądu w czynności sądów oraz mogą być obecne na rozprawie toczącej się z wyłączeniem jawności.

W ramach wewnętrznego nadzoru administracyjnego prezesi sądów badają sprawność postępowania w poszczególnych sprawach. Natomiast Minister Sprawiedliwości, w ramach zewnętrznego nadzoru administracyjnego, m.in. kontroluje wykonywanie obowiązków nadzorczych przez prezesów sądów apelacyjnych.

– Ustawa o ustroju sądów powszechnych nie zawiera zapisu zrównującego uprawnienia osób sprawujących nadzór zewnętrzny z tymi sprawującymi wewnętrzny nadzór administracyjny w zakresie wglądu do czynności sądów – wskazuje Prokurator Generalny. Dodając, iż uprawnienie Ministra Sprawiedliwości do kontrolowania wykonywania obowiązków nadzorczych przez prezesów sądów apelacyjnych nie ma bezpośredniego przełożenia ma prawo nieograniczonego żądania akt sądowych.

W opinii Andrzeja Seremeta żądanie akt przez Ministra Sprawiedliwości, szczególnie w przypadku medialnych publikacji krytykujących decyzje podejmowanie w sprawie, może wywołać „efekt mrożący" i prowadzić do stworzenia klimatu zagrożenia dla sędziego. – Obawa taka jest tym bardziej uzasadniona, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż (...), rzecznik dyscyplinarny podejmuje czynności dyscyplinarne wobec sędziów m.in. na żądanie Ministra Sprawiedliwości – dodaje Prokurator Generalny.

Zamach na niezawisłość

Jak czytamy dalej we wniosku, w ocenie społecznej analiza przez Ministra Sprawiedliwości akt spraw w toku postępowania przed sądem może być odbierana jako wpływanie na niezależność organu wymiaru sprawiedliwości i stanowić zamach na niezawisłość sędziego. Uprawniona może być obawa, że sędzia wyda rozstrzygnięcie zgodne z oczekiwaniami władzy wykonawczej, szczególnie w przypadku formułowania publicznie przez jej przedstawicieli ocen dotyczących rozpoznawanej sprawy – przestrzega Seremet.

Prokurator Generalny zwraca także uwagę, iż kontrola akt sądowych przez przedstawicieli władzy wykonawczej może stanowić zagrożenie dla niezawisłości sędziowskiej. – W ramach takiej kontroli nadzorujący może zapoznawać się z całością zgromadzonych w sprawie dokumentów i sporządzonych protokołów, dokonywać oceny poszczególnych czynności sędziego, a następnie – wypowiadać się – nawet nieformalnie – w przedmiocie ich merytorycznej słuszności – wyjaśnia.

Kolejny problem stanowi fakt, iż w zaskarżonym przepisie przyznano Ministrowi Sprawiedliwości prawo żądania akt jedynie w uzasadnionych przypadkach, jednak ocenę tego, kiedy ma miejsce taki uzasadniony przypadek, pozostawiono samemu uprawnionemu – bez żadnej kontroli czy choćby możliwości polemiki ze strony prezesa sądu z taką oceną. – Stwarza to potencjalne niebezpieczeństwo nieuzasadnionego korzystania z tego środka nadzoru – uważa Andrzej Seremet.

Wygoda dla władzy

Ponadto w żaden sposób nie uregulowano kwestii terminu zwrotu otrzymanych akt ani warunków ponownego ich żądania. Jak czytamy we wniosku do TK, w skrajnych przypadkach może to prowadzić do „permanentnego kontrolowania tej samej sprawy i długotrwałego blokowania planowanych czynności sądowych". Niekiedy (np. w razie krótkiego terminu upływu przedawnienia karalności) wykorzystanie przez Ministra Sprawiedliwości uprawnienia do żądania akt może przyczynić się do przedawnienia karalności czynu i tym samym działania władz wykonywanych będą miały wpływ na treść orzeczenia – ostrzega Prokurator Generalny, który jednocześnie zastrzega, że takie skrajne sytuacje są jedynie hipotetyczne, ale zakwestionowana regulacja stwarza niebezpieczeństwo ich realnego zaistnienia, a to z kolei może przełożyć się na społeczny odbiór zakresu niezależności sądów i niezawisłości sędziów w procesie orzekania.

- Analiza całości akt, w tym danych ze sfery życia osobistego jednostek, nie jest konieczna do efektywnego sprawowania nadzoru – zauważ Seremet, którego zdaniem dla realizacji zadań w tym zakresie wystarczające powinno być udostępnienie określonych dokumentów z akt, takich jak np. zarządzenia i orzeczenia wydawane w toku postępowania oraz wyciągi bądź kserokopie z protokołów zawierających informacje istotne do oceny wykonywania obowiązków nadzorczych przez prezesów sądów apelacyjnych.

- Udostępnianie Ministrowi Sprawiedliwości, na potrzeby sprawowanego przez niego nadzoru administracyjnego, zgromadzonych w aktach danych ze sfery życia osobistego jednostek może być wygodne dla władzy, ale nie jest niezbędne w demokratycznym państwie prawnym i pozostaje w sprzeczności z normami wyrażonymi w Konstytucji – podsumowuje Andrzej Seremet.

Na czym polega nadzór zewnętrzny

W ramach zewnętrznego nadzoru administracyjnego Minister Sprawiedliwości:

- analizuje informacje roczne o działalności sądów, sporządzone przez prezesów sądów apelacyjnych;

- ustala ogólne kierunki wewnętrznego nadzoru administracyjnego, wykonywanego przez prezesów sądów apelacyjnych;

- kontroluje wykonywanie obowiązków nadzorczych przez prezesów sądów apelacyjnych oraz wydaje stosowne zarządzenia.

Chodzi o paragraf 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie nadzoru administracyjnego nad działalnością administracyjną sądów powszechnych. Na jego mocy w uzasadnionych przypadkach szef resortu sprawiedliwości może żądać od prezesa sądu apelacyjnego akt spraw sądowych.

Klimat zagrożenia dla sędziego

W swoim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, Andrzej Seremet przypomina, że tylko osoby sprawujące wewnętrzny nadzór administracyjny mają prawo wglądu w czynności sądów oraz mogą być obecne na rozprawie toczącej się z wyłączeniem jawności.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów