Ogromna nowela ustawy o ustroju sądów powszechnych, rewolucja w aplikacjach specjalistycznych oraz powrót asesury – to najważniejsze zadania Ministerstwa Sprawiedliwości na najbliższe miesiące. Najpilniejszy jednak wydaje się monitoring doręczeń przesyłek sądowych i prokuratorskich, które od 1 stycznia z rąk Polskiej Poczty przejął nowy operator wraz z podwykonawcami.
Obecni na spotkaniu z dziennikarzami wiceministrowie nie kryli zadowolenia z wtorkowej uchwały Sądu Najwyższego. Przyznawali, że wprowadziliby każde rozwiązanie, ale droga, którą wybrali sędziowie Sądu Najwyższego, jest racjonalna. Ich zdaniem w razie braku zastrzeżenia, że obecna wykładnia działa na przyszłość, nieważne byłyby miliony orzeczeń i postanowień, bo wbrew temu, co twierdzą sędziowie, dotyczyłaby ona nie tylko sędziów przenoszonych w styczniu 2013 r., ale od kilkunastu lat.
MS nie ukrywa, że w zmianach do u.s.p. wzmacnia się nadzór zewnętrzny ministra sprawiedliwości nad sądownictwem.
– Jeśli minister ma odpowiadać za sprawne funkcjonowanie sądownictwa, to musi mieć ku temu narzędzia – uważa Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości. Jednym z nich ma być prawo żądania sprowadzenia akt w głośnych sprawach, które mogą się skończyć dyscyplinarką sędziego. – Przez ostatnie półtora roku ani razu nie skorzystaliśmy z takiego uprawnienia. A kiedy przyszedłem do resortu, zwróciłem w sumie ok. 2 tys. akt – informuje minister.
Mocniejszy nadzór uzasadnia też stale rosnącą liczbą spraw – dziś ok. 10 mln – których nie sposób pilnować z Warszawy.