W sądach coraz mniej najsurowszych wyroków

O połowę spadła liczba kar dożywocia i 25 lat więzienia. Temida łagodnieje czy maleje przestępczość?

Aktualizacja: 18.01.2015 15:04 Publikacja: 18.01.2015 14:57

W sądach coraz mniej najsurowszych wyroków

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Z roku na rok sądy orzekają coraz mniej najsurowszych kar. Chodzi o dożywocie i 25 lat więzienia. To kary wymierzane za najpoważniejsze przestępstwa, m.in za zabójstwo.

Jak wynika z zestawienia opracowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości, jeszcze w 2005 r. polskie sądy na dożywocie (w I instancji) skazały 44 razy, w pierwszej połowie 2014 r. – 12. Spada też liczba orzeczonych kar 25 lat więzienia. W 2005 r. było ich 133, w pierwszej połowie 2014 r. – 49.

Skąd te zmiany? – Sądy są zbyt łagodne dla przestępców – uważają jedni. – To sprawa demografii, maleje przestępczość, w tym ta najgroźniejsza – twierdzą inni.

Alarm wszczynają rodziny ofiar

– Nie podoba mi się liberalna polityka orzekania kar – ocenia prof. Brunon Hołyst. – Tym bardziej że chodzi o najcięższe zbrodnie – dodaje.

Zwraca też uwagę, że wystarczy spojrzeć na wyroki, które zapadają w poszczególnych okręgach, by dostrzec różnice w surowości karania. Jaki sposób na to widzi? – Cała Izba Karna Sądu Najwyższego powinna przygotować wytyczne w zakresie polityki karnej – uważa.

– Bardzo często sądy zapominają o ofierze przestępstwa i jej najbliższych – dodaje z kolei Krzysztof Szymczycha, kryminolog. Zauważa, że medialne przekazy z najgłośniejszych procesów pozwalają zauważyć, iż to rodzina po ogłoszeniu wyroku, jej zdaniem zbyt łagodnego, wszczyna alarm.

– Rzeczywiście, zmniejszenie liczby skazanych widać nawet w zakładach karnych – przyznaje Paweł Moczydłowski, były szef więziennictwa. – Jeszcze pięć, sześć lat temu za kratami przebywało ponad 80 tys. skazanych. Dziś jest ich 75 tys. – podaje. Spadku liczby skazanych, w tym za najcięższe zbrodnie, upatruje jednak w demografii. – Maleje cała przestępczość, również ta najpoważniejsza – przekonuje.

To demografia

– To nie kwestia łagodności sądu – uważa szczeciński sędzia Maciej Strączyński. Jego zdaniem wyroków jest mniej, bo być może nie było takich drastycznych spraw. – Może tak się szczęśliwie złożyło, ale to jeszcze nie musi być stały trend. Gdyby taki stan utrzymał się przez trzy lata, to można by mówić, że albo sądy złagodniały, albo jest mniej drastycznych zabójstw – wskazuje.

– Nie martwiłbym się malejącą liczbą najsurowszych kar – twierdzi socjolog Paweł Kosiński. Jego zdaniem to nie wysokość kary, ale jej nieuchronność ma szansę „naprawić" sprawcę. – Nie sztuką jest posadzić młodego człowieka na ćwierć wieku w kryminale. Sztuką jest tak nad nim pracować, by krótszy wyrok sprawił, że wróci do społeczeństwa.

W Polsce 355 osób ma dziś orzeczone dożywocie, dla 339 jest to już kara prawomocna. Wśród nich jest dziesięć ko­biet.

Sądy i trybunały
Już ponad 1000 wakatów w sądach. KRS wzywa Bodnara
Prawo w Polsce
Ponowne przeliczenie głosów. SN dał zielone światło
Sądy i trybunały
Szef adwokatury: jest sposób na uzdrowienie sądów i podpis Karola Nawrockiego
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Praca, Emerytury i renty
Ranking najbardziej poważanych zawodów. Adwokat i sędzia zaliczyli spadek