Warszawscy sędziowie reagują na słowa Zbigniewa Ziobry o sędzi Annie Ptaszek. "Szczególnie naganne"

Władze stołecznego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" odniosły się do hejtu wobec sędzi Anny Ptaszek, która nałożyła grzywnę na byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę za niestawiennictwo przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa.

Publikacja: 12.11.2024 16:14

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

mat

Przypomnijmy, iż były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro 4 listopada po raz drugi, bez usprawiedliwienia, nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W związku z tym komisja podjęła decyzję o skierowaniu wniosków o zainicjowanie procedury uchylenia immunitetu posłowi PiS, a także o przymusowe doprowadzenie Ziobry przed komisję śledczą. Zgodę na takie doprowadzenie musi wydać sąd.

Za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniu komisji śledczej 14 października sąd ukarał Ziobrę, na wniosek komisji, grzywną w wysokości 3 tys. zł.

Ziobro zakwestionował nałożoną na niego karę oskarżając sędzię, która ją orzekła, że jest „celebrytką TVN” i że „zajadle zwalczała reformę sądownictwa” przeprowadzaną przez ministerstwo sprawiedliwości na czele którego stał Ziobro.

Czytaj więcej

Sondaż: Polacy chcą przymusowego doprowadzenia Ziobry przed komisję śledczą

„Personalne ataki na sędzię Ptaszek podważają równość wszystkich wobec prawa i niezależność sądów”

Do słów byłego szefa MS odniósł się w wydanym we wtorek stanowisku zarząd warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Wskazano w nim, że "personalne ataki na panią sędzię Ptaszek ze strony byłego ministra sprawiedliwości, części mediów i komentujących w mediach społecznościowych podważają równość wszystkich wobec prawa i niezależność sądów". Za szczególnie naganne uznano ”insynuowanie, że pani sędzia Anna Ptaszek kierowała się motywami politycznymi przy orzekaniu o karze porządkowej”. 

Ziobro odmawiając stawienia się przed komisją ds. Pegasusa powołuje się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 10 września, który uznał, iż zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Uzasadniając wyrok sędzia Stanisław Piotrowicz (były poseł PiS) zwracał również uwagę, że Sejm powołał komisje śledczą, obradując „w niewłaściwym składzie”, ponieważ w obradach nie uczestniczyli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik (ich mandaty zostały wygaszone przez marszałka Sejmu, Szymona Hołownię, po skazaniu ich na więzienie prawomocnym wyrokiem w sprawie karnej). Większość rządząca nie uznaje jednak tego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ze względu na zastrzeżenia do niezależności Trybunału, w którym zasiadają m.in. byli posłowie PiS – wspomniany Piotrowicz i Krystyna Pawłowicz.

Czytaj więcej

Komisja śledcza ds. Pegasusa nielegalna? Jest decyzja prokuratury

Przypomnijmy, iż były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro 4 listopada po raz drugi, bez usprawiedliwienia, nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W związku z tym komisja podjęła decyzję o skierowaniu wniosków o zainicjowanie procedury uchylenia immunitetu posłowi PiS, a także o przymusowe doprowadzenie Ziobry przed komisję śledczą. Zgodę na takie doprowadzenie musi wydać sąd.

Za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniu komisji śledczej 14 października sąd ukarał Ziobrę, na wniosek komisji, grzywną w wysokości 3 tys. zł.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Ostatnia sprawa Przyłębskiej. Będzie sądzić ws. wniosku prezydenta
Praca, Emerytury i renty
Coraz dłuższe L4, w tym z powodów psychicznych. Znamy najnowsze dane
Prawo na świecie
Jest wyrok sądu ws. Romana Polańskiego i brytyjskiej aktorki
Praca, Emerytury i renty
Trzy zmiany w harmonogramie wypłat 800 plus w grudniu. Nowe terminy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
W sądzie i w urzędzie
Resort Bodnara ma pomysł na sądowe spory frankowiczów. Oto, co się zmieni
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką