We wtorek około godziny 10.30, z półgodzinnym opóźnieniem rozpoczęła się rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie ustawy o radiofonii i telewizji. Chodzi o zgodność z Konstytucją przepisów tej ustawy w zakresie, w jakim odsyła ona do przepisów kodeksu spółek handlowych. Chodzi konkretnie o możliwość zastosowania ksh do procedur odwołania zarządów i wszczęcia likwidacji spółek.
Czytaj więcej
Likwidatorzy spółek mediów publicznych mogą być skazani na współpracę z radami nadzorczymi ze starego rozdania.
Wniosek w tej sprawie złożyli 11 grudnia ub.r. posłowie Prawa i Sprawiedliwości, a Trybunał zajął się nim wyjątkowo szybko (wiele spraw czeka na rozpatrzenie w TK od kilku lat). Występujący w imieniu wnioskodawców poseł Krzysztof Szczucki stwierdził, że wniosek ma związek z podjętymi przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza działaniami wobec spółek Polskiego Radia, Telewizji Polskiej i Polskiej Agencji Prasowej. Przypomnijmy, że minister, działając jako Walne Zgromadzenie w tych spółkach, zgłosił do sądu rejestrowego wnioski najpierw o zmiany rad nadzorczych i zarządów tych spółek, a następnie o ich likwidację.
W składzie orzekającym TK jest sędzia Jarosław Wyrembak, uważany za tzw. sędziego dublera, czyli nieprawidłowo wybranego. Wniosek o wyłączenie tego sędziego złożyła Kancelaria Sejmu, a także Prokurator Generalny. We wnioskach tych powoływano się m.in. na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 7 maja 2021 r. w polskiej sprawie Xero Flor (skarga nr 4907/18). ETPCz stwierdził wtedy nieważność wyroku wydanego przez TK, w którego składzie był sędzia dubler.
Jednak sędziowie pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej oddalili te wnioski. – W polskim prawie nie ma mechanizmu weryfikacji prawidłowości wyboru sędziów TK – stwierdziła Przyłębska i dodała, że wszystkie stanowiska sędziowskie są prawidłowo obsadzone. – W takim stanie prawnym każda próba podważania statusu sędziego czy to przez organ polki czy zagraniczny godzi w porządek konstytucyjny i wpływa destabilizująco na polki porządek prawny – powiedziała Przyłębska.