Jeden z sygnatariuszy pisma do Julii Przyłębskiej, sędzia Jakub Stelina odniósł się do jej oświadczenia. "Rzeczpospolita" poznała treść pisma, jakie sędzia skierował do Przyłębskiej.
Podkreślił, że według niebudzącej wątpliwości wykładni przepisów ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawy z 13 grudnia 2016 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawę o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, kadencja Pani jako Prezesa Trybunału Konstytucyjnego już wygasła. - W dniu 21 grudnia 2016 r. została Pani powołana na stanowisko Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, ukształtowanego w całości przepisami ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, a zgodnie z art. 10 ust. 2 tej ustawy kadencja Prezesa trwa sześć lat - wskazuje Jakub Stelina. - Co prawda przepis ten, podobnie jak zdecydowana większość innych przepisów zarówno tej ustawy, jak i ustawy o statusie sędziów TK, wszedł w życie 3 stycznia 2017 r., to bez wątpienia znajduje on zastosowanie począwszy od tego dnia do Trybunału Konstytucyjnego istniejącego w tym dniu - dodał.
Sędzia Stelina przypomina Przyłębskiej, że formalną podstawą jej powołania na Prezesa TK były "przepisy przejściowe zawarte w ustawie - Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem oraz ustawę o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Przewidywały one szczególną i jednorazową procedurę wyłonienia nowego Prezesa TK, gdyż kadencja poprzedniego Prezesa wygasła przed wejściem w życie nowych ustaw regulujących status Trybunału". Sędzia zauważa, że "przepisy wprowadzające wyłączyły stosowanie nowej procedury o wyborze Prezesa z ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK i zakreśliły czas na zainicjowanie procedury powołania nowego prezesa (miesiąc od dnia następującego po dniu ogłoszenia ustawy, a więc przedział czasu między 20 grudnia 2016 r. a 20 stycznia 2017 r.). - A zatem 21 grudnia 2016 r. stałą się Pani pierwszym prezesem TK działającym w oparciu o ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK. Z tym też dniem przepisy ustawy wprowadzającej o wyłanianiu Prezesa TK zostały skonsumowane i wygasły (a więc nie są i nie mogą być już stosowane). Pani status jako Prezesa TK nie zależy zatem od tego, w którym momencie została Pani powołana między 20 grudnia 2016 r. a 20 stycznia 2017 r., a od tego, na podstawie jakiej ustawy działał Trybunał, którego Prezesem Pani została - wskazuje sędzia Stelina.
Sędzia odniósł się też do zasady lex retro non agit (prawo nie działa wstecz), na którą w swojej odpowiedzi powołała się Julia Przyłębska. - Poprzednio obowiązująca ustawa, nieprzewidująca kadencyjności funkcji prezesa TK, straciła moc z dniem 20 grudnia 2016 r., dlatego zasada lex retro non agit, na którą się Pani powołuje, w ogóle nie ma tu zastosowania, bo ustawa nieprzewidująca kadencji prezesa TK straciła moc przed zainicjowaniem postępowania w celu wyboru nowego Prezesa - pisze Stelina.
Na koniec sędzia stwierdza, że obecnie Julia Przyłębska jest sędzią kierującym pracami Trybunału Konstytucyjnego. - Ze względu na krótki okres wypełniania roli "kierowania pracami TK" kompetencje takiej osoby są ustawowo ograniczone - zaznacza Jakub Stelina.