W ubiegłym tygodniu sędzia Arkadiusz Krupa - autor rysunków satyrycznych publikowanych m.in. w "Rzeczpospolitej" - otrzymał pismo od zastępcy rzecznika dyscyplinarnego. W piśmie tym Przemysław Radzik zarzuca popełnienie przewinienia dyscyplinarnego, polegającego "na uchybieniu godności sprawowanego urzędu podczas publicznego wystąpienia na festiwalu muzycznym Pol'and'Rock poprzez użycie, w trakcie prowadzonej przez siebie parodii rozprawy sądowej, stroju urzędowego w postaci togi i łańcucha z wizerunkiem orła, co naruszało powagę sprawowanego urzędu i stanowiło ujmę godności sędziego".
Czytaj także: Sędziowie donoszą na samych siebie w obronie sędziego Krupy
Przeciwko nazywaniu symulacji rozprawy parodią zaprotestowała Fundacja Court Watch Polska. Przypomniała, że jako pierwsza zorganizowała symulacje rozpraw na festiwalach młodzieżowych Open'er, Woodstock i SLOT. - Pan sędzia, jak i wielu innych, nam w tym pomagał. Nie miało to nic wspólnego z parodią, ale tak jak w przypadku symulacji rozpraw, które organizujemy w szkołach w całej Polsce - miało na celu zaznajomienie uczestników i widzów z instytucją sądu, zasadami zachowania oraz prawami, jakie przysługują nam podczas rozprawy – stwierdziła Fundacja.
Określaniu symulacji rozprawy mianem „parodii" i przyjmowaniu, że posłużenie się w czasie jej trwania strojem urzędowym przynosi ujmę godności sędziego, sprzeciwił się też w niedzielę Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia".
Jak czytamy w uchwale, "formułowanie podobnych zarzutów jest w naszej ocenie wyrazem pogardy dla tych, którzy nieodpłatnie poświęcają swój czas i doświadczenie, by w najbardziej czytelny sposób, przybliżać obywatelom - już od najmłodszych lat - wiedzę o ich prawach i obowiązkach, kształtować zdolność upominania się o nie, wzbudzać szacunek dla idei państwa prawa, a także – dla pracy sędziego".