W poprzednim Sejmie przeszedł I czytanie, ale skrócenie kadencji przerwało prace. – Obecny projekt nie różni się od poprzedniego – powiedział „Rz“ poseł PiS Andrzej Dera.
Autorzy zakładają, że zmiany usprawnią rozpoznawanie spraw cywilnych. Podobne regulacje, tyle że dotyczące spraw gospodarczych, weszły w życie 20 marca 2007 r. Omawiana nowela ma rozszerzyć podobne rygory na wszystkie sprawy cywilne. O ile jednak projekty rządowe Sejm uchwalał bez oporów, to tym razem może nie być tak łatwo. Jak powiedział „Rz“ Jerzy Kozdroń, poseł PO, wiceprzewodniczący Komisji Sprawiedliwości, doświadczenie ze zmianami w sprawach gospodarczych, gdzie na strony procesu nałożono dość ostre rygory, każe ostrożnie podchodzić do projektu rozciągnięcia ich na wszystkie sprawy cywilne.
Także wielu prawników ostrzegało, że kolejne zaostrzenie procedury cywilnej, dodatkowe rygory formalne mogą ograniczyć prawo obywatela do sądu. – Nowela nie zmierza do formalizowania procedury, ale jej uproszczenia – replikuje poseł Dera.
A oto najważniejsze propozycje: sprawy będą rozpatrywane według kolejności wpływu (tak jest teraz w sprawach karnych), ogłoszenie wyroku będzie można odłożyć tylko raz (żeby uniknąć manipulacji między zamknięciem rozprawy a ogłoszeniem orzeczenia).
Przewiduje się rozszerzenie kompetencji referendarzy i asystentów sądowych. Jedna z najbardziej reklamowanych zmian to umożliwienie nagrywania rozpraw, i tym samym uproszczenie sporządzania protokołów i podniesienie ich wiarygodności.