Sędziowie walczą o wynagrodzenia z konstytucją w rękach

Już najwyższy czas na dokonanie przełomu w kształtowaniu wynagrodzeń sędziów – uważa Marek Celej, dyrektor Wydziału Prawnego Biura Krajowej Rady Sądownictwa

Aktualizacja: 13.05.2008 10:00 Publikacja: 13.05.2008 01:37

Sędziowie walczą o wynagrodzenia z konstytucją w rękach

Foto: Rzeczpospolita

Red

Przyczynami korupcji w wymiarze sprawiedliwości są: ingerencja władzy wykonawczej i ustawodawczej w działalność wymiaru sprawiedliwości, zbyt niskie wynagrodzenia sędziów oraz przyzwolenie społeczne na zachowania korupcyjne – podała Transparency International Polska, opierając się na ankietach przeprowadzonych w 62 państwach. „Skorumpowany wymiar sprawiedliwości prowadzi do ogromnych, niemalże nieodwracalnych zmian, m.in. tworzy podziały w społeczeństwie, sprzyja pogwałceniu praw człowieka, hamuje rozwój gospodarczy” – to fragment „Globalnego raportu korupcji 2007 r.”. Podkreślono w nim, że niezawisłość i przejrzystość wymiaru sprawiedliwości jest podstawą prawidłowego funkcjonowania państwa.

Krajowa Rada Sądownictwa wielokrotnie domagała się odpowiadającego randze zawodu uregulowania płac sędziowskich, których wysokość nadal rażąco odbiega od dochodów w innych zawodach prawniczych, a także od zdecydowanej większości sędziów państw unijnych.

Wynagrodzenia sędziowskie zależą od ustalenia wysokości kwoty bazowej w ustawie budżetowej, a więc są zależne od władzy ustawodawczej, a praktycznie od władzy wykonawczej (rząd, minister finansów). Ustalenie mnożników również zależy od władzy wykonawczej (prezydent i premier, który udziela kontrasygnaty).

Przy kształtowaniu sędziowskich pensji nie uwzględnia się więc konstytucyjnej normy, według której wynagrodzenie ma odpowiadać godności urzędu oraz zakresowi obowiązków. Regulujący tę kwestię art. 178 ust. 2 konstytucji jest istotnym elementem ustroju sądownictwa, związanym m.in. z zasadą niezawisłości sędziowskiej. Z tego też względu KRS rozważa celowość wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności art. 91 prawa o ustroju sądów powszechnych z konstytucją, bo kwota bazowa ustalona w tym przepisie jest sztucznym, dowolnie określonym przez władzę wykonawczą i ustawodawczą wskaźnikiem, zagrażającym niezawisłości sędziowskiej.

Skoro w 2007 r. nastąpiła poprawa płac w sferze budżetowej o 15 proc., to oczywisty i konieczny wydawał się powrót już od 2008 r. (przynajmniej na czas budowania autonomicznego systemu budżetowego sądownictwa) do zasady obiektywizacji wysokości wynagrodzenia przez odniesienie jej do wielokrotności przyjętego wynagrodzenia w sferze produkcji materialnej. Służyłoby to nareszcie utrwaleniu, nie tylko w sposób deklaracyjny, konstytucyjnej gwarancji zapewnienia sędziom wynagrodzenia odpowiadającego godności urzędu. A przecież wynagrodzenie sędziów stanowi praktycznie jedyny ich dochód. W przeciwieństwie do innych grup zawodowych, nie otrzymują premii i nagród oraz nie mogą podejmować dodatkowego zatrudnienia (poza możliwością pracy naukowej).

W bieżącym roku okazało się, że poza niewielką podwyżką wynagrodzeń z tytułu waloryzacji kwoty bazowej – o niespełna 35 zł – nie będzie znaczącego wzrostu uposażeń sędziów. W związku z tym pojawiły się propozycje różnych akcji protestacyjnych sędziów. Według rzecznika praw obywatelskich takie akcje „muszą prowadzić do zakłócenia funkcjonowania sądów powszechnych i w rezultacie naruszać prawa obywatela do rozpatrzenia sprawy przez sąd w rozsądnym terminie gwarantowanego w Konstytucji RP i uregulowaniach prawa europejskiego”. W tym miejscu trzeba podkreślić, że konstytucyjne gwarancje prawa do sądu związane są nierozerwalnie z konstytucyjnymi gwarancjami wynagrodzenia godnego urzędu.

Jak wiadomo, minister sprawiedliwości i prezydent RP przedstawili propozycje zmiany wysokości wynagrodzeń. KRS uznała, że idą one w dobrym kierunku, lecz mimo przewidywanego wzrostu wynagrodzenia pomijają zasadniczy problem: powiązania pensji sędziowskiej z kwotą bazową ustalaną przez rząd, a nie obiektywnym czynnikiem, jakim jest rynek. O ile w 2009 r. wynagrodzenia sędziowskie mogą znacząco wzrosnąć, o tyle nie ma żadnych gwarancji na odpowiednie ich kształtowanie w przyszłości. Waloryzowanie co roku kwoty bazowej oznaczać będzie wzrost wynagrodzeń tylko o wskaźnik inflacyjny. Tą metodą nie zostanie rozwiązany zasadniczy problem wadliwego systemu kształtowania wynagrodzeń sędziowskich przez władzę wykonawczą, a zawód sędziego nadal nie będzie ukoronowaniem kariery prawniczej. Sama zmiana kwoty bazowej, od której naliczane jest wynagrodzenie, nie zapewnia realizacji konstytucyjnej zasady wyrażonej w art. 178 ust. 2.

Pensje naszych sędziów powinny być dostosowane do wynagrodzeń ich kolegów z państw unijnych. Tymczasem z danych statystycznych z 2004 r. wynika, że Polska zajmuje 22. miejsce na 27 porównywanych państw (brano pod uwagę sędziów najniższego szczebla). Niższe uposażenia mają tylko sędziowie Bułgarii, Rumunii na Litwie i Łotwie.

Od stycznia 1995 r. wynagrodzenia zasadnicze sędziów, zamiast stanowić wielokrotność przeciętnego wynagrodzenia w sferze produkcji materialnej i być tym samym kształtowane przez procesy obiektywne (rynek), są wielokrotnością prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, a więc ustalone w budżecie przez rząd. W znowelizowanym w 2001 r. prawie o ustroju sądów powszechnych ustawodawca również przyjął system mnożnikowy związany z „wielokrotnością” kwoty bazowej i ten stan trwa do dzisiaj. Co prawda kwota bazowa ulega podwyższeniu i jest waloryzowana, jednakże 100 czy 150 zł nie może być uznane za znaczącą podwyżkę wynagrodzenia.

Batalia KRS o godne wynagrodzenie sędziów trwa już kilkanaście lat. Rada przy każdej okazji uświadamia, że prawidłowe i właściwe randze sprawowanego urzędu wynagrodzenie tej nielicznej grupy zawodowej jest i będzie podstawową gwarancją niezawisłości. Z trójpodziału władzy wynika, że obowiązkiem władz ustawodawczej i wykonawczej jest zapewnienie władzy sądowniczej odpowiednich warunków do jej funkcjonowania. O ile od 2003 r. nastąpiła właściwa poprawa w zakresie funkcjonowania sądownictwa poprzez oddłużenie sądów, ich komputeryzację i zwiększenie etatów, o tyle w sferze wynagrodzenia sędziów nic się nie zmieniło.

Sędziowie otrzymali gwarancje w konstytucji, by nie byli narażeni na naciski zewnętrzne i mogli sądzić zgodnie ze ślubowaniem, i zapewnienie, że zapewnia im się warunki pracy i „wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków”. Mimo to władze centralne nie uczyniły nic, by urzeczywistnić ten przepis ustawy zasadniczej.

KRS, tocząc batalie o godne wynagrodzenia sędziów, ma wsparcie także w normach prawa międzynarodowego. Polska przyjęła podstawowe zasady niezależności i niezawisłości sędziów (potwierdzone przez ONZ rezolucjami: 40/32 z 29 września 1985 r. oraz 40/146 z 13 grudnia 1985 r.) oraz zasady postępowania w celu skutecznej implementacji podstawowych zasad niezależności sądów i niezawisłości sędziów (rezolucja 60/1989 Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ z 24 maja 1989 r.). Nakładają one obowiązek skutecznego wdrożenia zasad niezawisłości, co wymaga odpowiednich środków finansowych na funkcjonowanie systemu sądownictwa, w tym także na zapewnienie odpowiednich wynagrodzeń dla sędziów. Także zalecenie nr R (94) Komitetu Ministrów Rady Europy z przyjętą 10 lipca 1998 r. Europejską Kartą Ustawowych Zasad Dotyczących Sędziów uznały wynagrodzenie sędziowskie za istotny element niezawisłości i bezstronności sędziego.

Niestety, polski Trybunał Konstytucyjny zaakceptował w dwóch orzeczeniach aktualny kształtowania wynagrodzeń sędziowskich ku niewątpliwemu zadowoleniu władz centralnych. Jednakże wyraził pogląd, że organy powołane do kształtowania wynagrodzeń w sferze budżetowej nie mogą się czuć zwolnione z konstytucyjnego obowiązku troski o należyty poziom wynagrodzeń sędziowskich.

Nie wdając się w rozważania obu rozstrzygnięć, należy zauważyć (co słusznie podnoszą niektórzy znawcy prawa konstytucyjnego), że Trybunał analizował zasadę podziału władz na podstawie art. 10 konstytucji, nie uwzględniając szczególnego usytuowania władzy sądowniczej, wyrażonego w art. 173 i 178 ust. 1 konstytucji.

W związku z orzeczeniem Trybunału z 24 października o niekonstytucyjności instytucji asesora sądowego władze państwowe muszą szukać nowych rozwiązań w dotychczasowym modelu służby sędziowskiej. Dobrze byłoby wzorować się na państwach, w których zawód sędziego jest ukoronowaniem kariery prawnika. Aby osiągnąć ten cel, należy umożliwić dostęp do stanu sędziowskiego wybitnym prawnikom z innych zawodów: adwokatom, radcom prawnym i prokuratorom. Warunkiem powodzenia takiego rozwiązania jest znaczące podniesienie wynagrodzenia sędziów w celu urzeczywistnienia przepisu o „wynagrodzeniu odpowiadającym godności urzędu”.

Praca sędziego ma szczególny charakter. Poza władzą dyskrecjonalną, której do sprawowania konieczna jest wewnętrzna niezależność i bezstronność, sędzia pełni specyficzną funkcję społeczną, jako arbiter w rozwiązywaniu konfliktów, i musi cieszyć się zaufaniem społecznym. Aby sprostać stawianym wymogom, powinien być odpowiednio wynagradzany. Wysokość wynagrodzenia powinna wynikać z jego odniesienia do względnie niezależnego miernika ekonomicznego kształtowanego przez rynek.

Zawód sędziego nie będzie ukoronowaniem kariery prawniczej dopóty, dopóki wynagrodzenia sędziowskie będą zależeć od kwoty bazowej ustalanej przez władzę wykonawczą i ustawodawczą.

Przyczynami korupcji w wymiarze sprawiedliwości są: ingerencja władzy wykonawczej i ustawodawczej w działalność wymiaru sprawiedliwości, zbyt niskie wynagrodzenia sędziów oraz przyzwolenie społeczne na zachowania korupcyjne – podała Transparency International Polska, opierając się na ankietach przeprowadzonych w 62 państwach. „Skorumpowany wymiar sprawiedliwości prowadzi do ogromnych, niemalże nieodwracalnych zmian, m.in. tworzy podziały w społeczeństwie, sprzyja pogwałceniu praw człowieka, hamuje rozwój gospodarczy” – to fragment „Globalnego raportu korupcji 2007 r.”. Podkreślono w nim, że niezawisłość i przejrzystość wymiaru sprawiedliwości jest podstawą prawidłowego funkcjonowania państwa.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku