Reklama
Rozwiń

Może dojść do zapaści sądownictwa

Minister sprawiedliwości nie informuje o wakatach sędziowskich – twierdzi Krajowa Rada Sądownictwa

Aktualizacja: 20.05.2008 08:47 Publikacja: 20.05.2008 01:27

Może dojść do zapaści sądownictwa

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Dobrzyński

W efekcie, jej zdaniem, za jakiś czas zacznie brakować sędziów i dojdzie do zapaści wymiaru sprawiedliwości.

Problem w tym, że coraz częściej sędziowie rezygnują z zawodu. Tylko do kwietnia tego roku odeszło 28 sędziów sądów rejonowych, nie licząc przechodzących w stan spoczynku. Z ministerialnych statystyk wynika zaś, że dwa lata temu w ten właśnie sposób zwolniły się 144 etaty, podobnie jak rok później.

– Opóźnienia w drukowaniu obwieszczeń o wolnych stanowiskach sędziowskich lub wręcz ich brak to problem głównie w sądach wyższych rzędów – uważa KRS i chce, by o wolnych stanowiskach obwieszczano niezwłocznie.

Chce także wiedzieć, jakimi kryteriami kieruje się minister, gdy przenosi zwolnione etaty z jednych sądów do innych.

W czym tkwi problem? – W biurokracji panującej w Ministerstwie Sprawiedliwości – mówi „Rz” Stanisław Dąbrowski, przewodniczący KRS. I dodaje, że czasem jakby nie wiedziano, co z etatem zrobić.

– To nieprawda – uważa sędzia Sławomir Różycki z MS. – W ciągu kilku miesięcy tego roku MS informowało o ponad 200 wolnych wakatach. W najbliższych dniach zawiadomi o kolejnych 85.

– Ogłoszenia dotyczą jedynie stanowisk asesorskich, a co z pozostałymi? – pyta sędzia Dąbrowski.

Wygląda na to, że sytuację skomplikowało prawo, a konkretnie art. 56 ustawy o ustroju sądów powszechnych. Mówi on wprost, że minister sprawiedliwości, mając na względzie racjonalne wykorzystanie kadr sądownictwa powszechnego i potrzeby wynikające z obciążenia, przydziela nowe stanowiska poszczególnym sądom. Gdy więc zwalnia się sędziowski etat np. w Rzeszowie, resort bada zasadność utrzymywania go. A na to potrzeba czasu.

Skomplikowana jest też droga od złożenia wniosku do publikacji obwieszczenia. Projekt trafia najpierw do Biura Etatyzacji Sądownictwa MS, potem do Departamentu Legislacyjno-Prawnego, następnie do podpisu ministra i wraca do Departamentu Legislacyjno-Prawnego. Stamtąd idzie już do rządowego centrum legislacyjnego i trafia do Monitora Polskiego. Do druku w Monitorze zbiera się po kilka aktów. Czasem to trochę trwa. Sędziowie obawiają się, że minister chce zmniejszyć ich liczbę. Zbigniew Ćwiąkalski od dawna oficjalnie twierdzi, że nie będzie nowych etatów sędziowskich.

W Polsce liczba sędziów przypadających na 100 tys. mieszkańców i tak należy do najwyższych. – Być może będą ograniczenia liczby sędziów, ale na pewno nie w ten sposób – zapewnia „Rz” Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości.

Przyznaje, że rzeczywiście wolne stanowiska najczęściej dotyczą sądów rejonowych. Zapewnia jednak, że w miarę możliwości o wszystkich wolnych wakatach minister informuje.

– Czarno to widzę – mówi sędzia Dąbrowski. Twierdzi też, że krach nie nastąpi z dnia na dzień, ale za rok, dwa może dojść do poważnego kryzysu w wymiarze sprawiedliwości.

W efekcie, jej zdaniem, za jakiś czas zacznie brakować sędziów i dojdzie do zapaści wymiaru sprawiedliwości.

Problem w tym, że coraz częściej sędziowie rezygnują z zawodu. Tylko do kwietnia tego roku odeszło 28 sędziów sądów rejonowych, nie licząc przechodzących w stan spoczynku. Z ministerialnych statystyk wynika zaś, że dwa lata temu w ten właśnie sposób zwolniły się 144 etaty, podobnie jak rok później.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono