To najnowsze plany Ministerstwa Sprawiedliwości. Ujawniono je podczas spotkania przedstawicieli resortu z sędziami poświęconego m.in. zmianom w ustawie o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=72C1A09586EB1EE2D620955F09D3CD18?id=162548]ustroju sądów powszechnych[/link]. Zapowiadane są kolejne, bo kompromisu nie udało się osiągnąć.
- Te 7 proc. to tylko urealnienie naszych wynagrodzeń - mówi Rz" na wiadomość o podwyżce sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Środowisko nie ukrywa, że liczy na większe pieniądze. Od kilku miesięcy przypomina politykom o obietnicy dalszych prac nad wynagrodzeniami. Dyskusje nad projektem zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych trwają i będą kontynuowane także na etapie prac w Komitecie Rady Ministrów, na forum rządu oraz prac w parlamencie zapowiada resort.
Osobą je koordynującą jest Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości.
Nie od dziś wiadomo, że rozmowy mają niewielkie szanse powodzenia. [b]Sędziowie przekonują, że resort upiera się przy niektórych rozwiązaniach dla nich nie do przyjęcia.[/b]
O co chodzi? Między innymi o oceny okresowe, jakie ministerstwo chce wprowadzić. Środowisko sędziowskie jest do nich nastawione negatywnie, a jednym z argumentów jest to, że jeśli się je wprowadzi, to cała rzesza sędziów liniowych zostanie przesunięta do przeprowadzania ocen i ucierpi na tym sprawność postępowania. Sędziowie mają też zastrzeżenia do propozycji ograniczających rolę samorządu.