Reklama

Sąd Najwyższy nie ma zaległości w sądzeniu: Problem stanowi nabór sędziów

Sąd Najwyższy pozbył się zaległości, a średni czas oczekiwania wynosi od sześciu miesięcy w sprawach karnych do dziesięciu – w cywilnych

Publikacja: 16.05.2012 08:55

Prezentując informacje o działalności SN podczas dorocznego zgromadzenia, Stanisław Dąbrowski, I prezes SN, powiedział, że polski SN uważany jest za jeden z najlepszych w Europie. Goście, w tym prezydent Bronisław Komorowski, nie szczędzili dobrych ocen.

W 2011 r. do SN wpłynęły 9632 sprawy, o kilkaset mniej niż rok wcześniej (10 223), a wśród nich 6339 skarg kasacyjnych oraz 158 zapytań prawnych. W większym stopniu SN opanował ów wpływ, gdyż w 2011 r. różnica między wpływem a liczbą rozpatrzonych spraw wyniosła 365, podczas gdy rok wcześniej było ich 814.

Znaczny odsetek kasacji jest jednak źle napisany, z błędami nawet formalnymi. Z tego powodu są odrzucane bez merytorycznego rozpoznania. Dlatego SN ponawia postulat, by pisaniem skarg kasacyjnych zajmować się mogła tylko wybrana grupa adwokatów (radców).

W SN pracuje 85 sędziów, średnio więc sędzia rozpatrywał 109 spraw. Wiele to doniosłe uchwały wpływające na orzecznictwo sądów powszechnych. Zresztą także zwykłe wyroki mają doniosły wpływ

na praktykę niższych instancji i stosowanie prawa. W bardzo wielu chodzi o skomplikowane kwestie.

Reklama
Reklama

– Złożoność spraw wynika często ze złej jakości tworzonego prawa, co SN nieraz sygnalizował w swoich orzeczeniach – zwrócił uwagę prezes Dąbrowski. – Poprawa jakości prawa powinna jednak następować przede wszystkim przez jego rozważne i precyzyjne nowelizacje z poszanowaniem reguł techniki prawodawczej, używanie jednoznacznych pojęć, bez nadmiernej szczegółowości.

W podobnym duchu mówił prezydent Komorowski: – Wiele niespójności prawa wynikało z transformacji ustrojowej, ale od tego czasu minęło już ponad 20 lat, trzeba więc starać się o wyeliminowanie tych niespójności, aby prawo było zrozumiałe.

– Lepiej mieć kiepskie prawo i dobrych sędziów niż odwrotnie – przypomniał stare powiedzenie Antoni Górski, sędzia SN, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. – Tymczasem nie jest dobrze z naborem sędziów: z zamiarów, by stanowisko sędziego było ukoronowaniem kariery prawniczej, zostało to, że 97 proc. nowych sędziów to byli asystenci sędziowscy i referendarze.

Jako dowartościowanie sądownictwa określił masowy szeroki protest przeciw likwidacji małych sądów. W jego ocenie potwierdza to znaczenie dla społeczeństwa ochrony prawnej i sprawiedliwości.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama