Aktualizacja: 01.07.2019 08:18 Publikacja: 01.07.2019 08:18
Foto: Fotorzepa/Roman Bosiacki
Z danych za 2018 r. wynika, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie to najbardziej zapracowany sąd administracyjny pierwszej instancji w Polsce. Czy zarządzanie nim to duże wyzwanie?
Łatwo nie jest. Warszawski WSA to mała fabryka, to ponad 500 osób i bardzo dużo istotnych z punktu widzenia orzeczniczego spraw. Około połowy spraw – a rocznie jest ich 10–12 tys. – to takie, z którymi nigdy nie spotykają się koleżanki i koledzy z innych wojewódzkich sądów administracyjnych. To do nas bowiem ze względu na właściwość wpływają skargi na decyzje i czynności naczelnych i centralnych organów państwa. To też powoduje, że jesteśmy na tzw. pierwszej linii ognia. To do tego sądu trafiają w pierwszej kolejności medialne spory największego kalibru, budzące wiele emocji, takie jak reprywatyzacja, zmiany nazw ulic czy dostęp do informacji publicznej.
Egzamin ósmoklasisty 2025 - dzień pierwszy. Uczniowie ósmych klas szkół podstawowych zmagali się dzisiaj z język...
Pozasądowe rozwody, choć mają być szybsze, to nie będą droższe. W dodatku rozwiązanie małżeństwa będzie można uz...
To, że darowizna dla małoletniego jest obciążona np. służebnością drogi koniecznej, nie unieważnia takiej umowy...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas