Aktualizacja: 30.06.2025 20:16 Publikacja: 14.05.2025 05:10
Jarosław Gwizdak: Czy prawnik powinien gryźć się w język
Foto: Adobe Stock
Mam w Katowicach znajomego. Jest kolekcjonerem neonów. Daje im drugie życie, reperując i wieszając te świecące dzieła rzemiosła (a czasem sztuki) w rozmaitych miejscach Górnego Śląska. Czasem odrestaurowane, kolorowe napisy podróżują po dzielnicach, oświetlając prywatne balkony czy lokale użytkowe. Piękna i wielobarwna pasja. Zazdroszczę mu hobby, a przy okazji jestem bardzo wdzięczny.
Wdzięczny jestem mu z dwóch powodów. Pierwszym jest zwykłe, codzienne piękno zaklęte w świecących rurkach. Drugim, równie ważnym, pewne skojarzenie. Od mniej więcej 2018 roku w prawniczym dyskursie pojawiło się bowiem pojęcie neosędziowie – zgrabnie skrócone do słowa „neon”, a w liczbie mnogiej „neony”.
Politycy rządzącej koalicji nie zrobili nawet symbolicznego porządku z przepisami wyborczymi. Więc dzisiejsze rw...
Protest wyborczy dra Krzysztofa Kontka wskazywał na konkretne podejrzenia, oparte na wiedzy. Niestety został zig...
Przerwa wakacyjna czasem dobrze służy nawet pozytywnej inicjatywie. Deregulacja nie jest tu wyjątkiem.
Obrońca przedstawił dokumenty o stanie zdrowia psychicznego pokrzywdzonego, by podważyć jego wiarygodność. Proku...
Zdarza się, że wydanemu orzeczeniu towarzyszy żal adwokata.
Zawodowe losy absolwentów studiów prawniczych skłaniają do refleksji, czym powinny być studia prawnicze w realia...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas