W piśmie z dnia 12 października 2012 roku główny inspektor pracy zajął stanowisko w sprawie zatrudniania w sądownictwie powszechnym pracowników poprzez agencje pracy tymczasowej, stwierdzając, że zatrudnianie w sądach pracowników tymczasowych w celu powierzania im czynności zarezerwowanych dla urzędników i asystentów sędziów zmierza de facto do obejścia przepisów ustawy z dnia 18 grudnia 2008 r. o pracownikach sądów i prokuratury oraz przepisów ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych. Inspektor pracy zaznaczył końcowo, że praktyka zatrudniania w sądach pracowników tymczasowych wydaje się stać w sprzeczności z przepisami obu ww. ustaw, których celem jest zapewnienie posiadania odpowiednich kwalifikacji przez osoby zatrudniane w sądownictwie.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało jednak organizację związkową, że minister nie odpowiadał na pismo głównego inspektora pracy z 2012 roku oraz, że nie było ono przekazywane prezesom i dyrektorom sądów powszechnych. Przy czym resort nie podał przyczyn nierozesłania przedmiotowego pisma do sądów powszechnych.
W ocenie organizacji brak odpowiedzi ministra sprawiedliwości na pismo GIP z dnia 12 października 2012 r. uzasadniania twierdzenie, że minister nie zanegował słuszności i milcząco zaakceptował stanowisko głównego inspektora pracy. Z kolei, nieprzekazanie przez resort tego pisma prezesom i dyrektorom sądów ocenić należy jako sytuację skandaliczną, bowiem z uwagi na rangę i znaczenie przedmiotowego stanowiska, a także z racji tego, że minister sprawiedliwości sprawuje nadzór administracyjny nad sądownictwem powszechnym – przedmiotowe pismo powinno zostać przekazane prezesom i dyrektorom sądów do wiadomości i wykorzystania.
- Zapewnienia ministra w piśmie z dnia 4 kwietnia 2013 r., będącym odpowiedzią resortu udzielonej Stanisławowi Trociukowi – Zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich o tym, że: „w niedługim czasie po wejściu w życie projektowanych regulacji problem niedostatecznej liczby pracowników w niektórych sądach powszechnych znajdzie rozwiązanie systemowe, co uczyni zbędnym korzystanie przez te sądy powszechne z pracy świadczonej przez pracowników tymczasowych i tym samym będzie stanowiło realizację postulatów zgłaszanych m.in. przez związki zawodowe" - okazały się niewiele znaczącymi obietnicami bez pokrycia, ponieważ w dalszym ciągu na masową i coraz większą skalę zatrudnia się w sądach apelacji warszawskiej pracowników poprzez agencje pracy tymczasowej, o czym świadczą chociażby opublikowane w ostatnim czasie kolejne ogłoszenia przetargowe na świadczenie usług w tym zakresie - zaznaczyli związkowcy.
Zdaniem organizacji, zatrudnianie przez sądy pracowników za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej dowodzi, że w apelacji warszawskiej występują bardzo poważne braki etatowe. Potwierdza to zresztą kierownictwo Sądu Apelacyjnego w Warszawie, które w piśmie z lipca 2014 skierowanym do ministra sprawiedliwości stwierdza wprost: „Występujące aktualnie poważne niedobory etatowe w grupach: asystentów sędziego i urzędników sądowych w powiązaniu z obowiązującym – zgodnie z przyjmowanymi założeniami – zakazem planowania dodatkowych etatów w tych grupach zawodowych, bezwzględnie w sposób negatywny wpływają na bieżące funkcjonowanie sądów powszechnych z obszaru apelacji warszawskiej" i dalej: „braki etatowe są na chwilę obecną bardzo poważne, co stanowi realne zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania jednostek sądownictwa powszechnego na obszarze apelacji warszawskiej – sytuacja w tym zakresie wymaga w naszej ocenie pilnej zmiany. Poniżej przedstawiam rzeczywiste potrzeby zgłoszone przez podległe jednostki: