Prokuratura przypomina, że zgodnie z kodeksem postępowania karnego sędziowie powinni być wyznaczani do poszczególnych spraw według ich wpływu oraz jawnej dla stron listy sędziów. To reakcja na publikacje, że może to być swego rodzaju szykana za odmowę zastosowania tymczasowego aresztowania wobec 10 podejrzanych w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu Grupy Azoty Police SA, którzy według śledczych doprowadzili spółkę do straty co najmniej 30 mln zł.

Choć prokuratura konsekwentnie uważa, że decyzje sądów o niezastosowaniu aresztu były niesłuszne, to przedmiotem śledztwa nie jest ocena merytorycznych decyzji sądów o niezastosowaniu tych środków zapobiegawczych, ale tryb orzekania o nich. Na nieprawidłowości ma wskazywać fakt, że prokuratura otrzymała z sądu kilka różnych wokand dotyczących rozpoznania tej samej sprawy, które różniły się składem sędziów, a także terminem posiedzeń. W związku z tym powzięła wątpliwości co do prawidłowości wyznaczenia sędziów sprawozdawców, zarówno przed Sądem Rejonowym Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, jak i Sądem Okręgowym.

„Celem śledztwa jest wyjaśnienie, czy przy wyznaczaniu składów sędziowskich nie doszło do nadużycia uprawnień przez sędziów odpowiedzialnych za wyznaczenie składów, tj. przestępstwa z art. 231 § 1 kodeksu karnego" – podaje w komunikacie Prokuratura Krajowa.

Tymczasem rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala podał, że wyznaczenie sędziów następuje zgodnie z obowiązującymi przepisami, a sam przydział spraw ma charakter losowy. Te reguły nie zostały w tej sprawie naruszone. ©?