O socrealizmie mieliśmy już bardzo dużo wystaw. Fala rozliczeń z nim ruszyła po transformacji 1989/1990 roku. Były prezentacje dzieł ikonicznych, jedynie słusznych, ujawnienia ideologicznego zaangażowania twórców, których nawet nie podejrzewalibyśmy o to, ponure pokazy indoktrynującej sztuki propagandowej, jak i ujęcia wręcz groteskowe, dalekie od opresyjnych realiów systemu. Czy można powiedzieć jeszcze o socrealizmie coś nowego? Okazuje się, że można zmienić perspektywę widzenia.
- Rewolucja niesie ze sobą przemoc, grozę, niepokój, ale też pewną obietnicę zmian, więc ta epoka wydawała nam się na tyle ciekawa, że postanowiliśmy się przyjrzeć jej w sposób porównawczy, przez pryzmat szeroko rozumianej kultury wizualnej krajów dawnego bloku wschodniego: Polski, Czechosłowacji, NRD, Bułgarii, Rumunii i Węgier. - mówi „Rzeczpospolitej” Joanna Kordjak, kuratorka wystawy (razem z Jérôme Bazinem). – Spojrzenie na ten okres sztuki odświeżamy też poprzez interdyscyplinarność, bo na naszej wystawie spotyka się malarstwo, rzeźba, fotografia, film, architektura i wzornictwo – dodaje.
Tytuł „Zimna rewolucja” automatycznie podsuwa skojarzenie z popularnym określeniem „zimna wojna”, oznaczającym stan napięcia, konfliktów, rywalizacji ideologicznej, politycznej i militarnej pomiędzy blokiem wschodnim, czyli ZSRR i jego państwami satelickimi i blokiem zachodnim w czasach stalinizmu, ale i później (praktycznie do 1991 roku)
W „zimnym” klimacie lat 50. napięcia międzynarodowe szły w parze w rosnącą przemocą i strachem w reżimach komunistycznych. Atmosferę tamtych lat w krajach bloku wschodniego dobrze oddają ideologiczne propagandowe plakaty: „Bądź czujny wobec wroga narodu” Tadeusza Trepkowskiego i „Strzeż tajemnicy państwowej” Wojciecha Fangora. Na obu przed czyhającymi zewsząd wrogami – w domyśle zaplutymi karłami reakcji, szpiegami, zachodnimi kapitalistami, ale i rodzimymi bumelantami - ostrzegają czujni przedstawiciele ludu. Sądząc z wyglądu to robotnicy bez reszty zaangażowani w społeczną rewolucję i budowanie nowego świata.
Przodownicy pracy
I tutaj wyłania się drugi ważny dla twórców wystawy temat: rewolucja społeczna, która dokonała się w krajach komunistycznych. Była to rewolucja głębokich przeobrażeń prowadzących do ustanowienia nowych hierarchii społecznych i urzeczywistnienia idei „dyktatury proletariatu”, ściśle powiązanych z gwałtowną industrializacją i urbanizacją w tej części Europy.