W większości nieznane filmy z lat 20. XX wieku, odkryte w archiwum Zamoyskiego, to absolutna rewelacja. Autor kręcił je zakupioną w Paryżu amatorską kamerą. W scenach zarejestrowanych w Warszawie na przełomie 1926/1927 roku na brzegu Wisły i na moście Poniatowskiego widzimy Witkacego z żoną Jadwigą. Witkacy stroi miny maski i inscenizuje kryminalną intrygę pod hasłem „Tragedia nad Wisłą".
Spał w śniegu
Augusta Zamoyskiego z Witkacym łączyła przyjaźń od momentu, gdy przyszły rzeźbiarz szukający własnej drogi, przeniósł się z Wiednia do Zakopanego. Obaj trzęśli wówczas miastem. Zamoyski opowiadał: „Z Witkacym od razu poczułem wspólnotę głęboką i radosną – ale i tragiczną".
W filmach z Paryża pojawia się międzynarodowa bohema z Montparnasse'u: Marc Chagall, Max Jacob, Artur Rubinstein, Mojżesz Kisling, Louis Marcoussis i Alicja Halicka. Szczyptę erotyki wnosi w ich zabawy przed kamerą roznegliżowana Jacgueline Goddard, słynna modelka Man Raya, tańcząca w paryskim zaułku.
Z czasów burzliwego związku Zamoyskiego ze śpiewaczką Manetą Radwan pochodzi zestaw filmów, które kręcili oboje podczas wspólnych podróży w latach 1927–1935. Mini etiudy rejestrują chwile beztroski w samochodzie, na jachcie, na plaży i podczas morskich kąpieli, ale podpatrują też życie przypadkowych ludzi. Manetę rzeźbiarz uwiecznił też jako marmurową Wenus.
Uwagę przykuwają zarówno filmowe ujęcia z rodzinnej magnackiej rezydencji w Jabłoniu, którą August po śmierci ojca bardzo dobrze zarządzał, jak i zapis motoryzacyjnych pasji artysty.