Reklama

Zamalowywał obrazy Warhola

Zmarł mając zaledwie 28 lat. Jean-Michel Basquiat jest pierwszym czarnoskórym malarzem, który został doceniony.

Aktualizacja: 06.07.2020 10:30 Publikacja: 04.07.2020 00:01

Zamalowywał obrazy Warhola

Foto: Materiały Prasowe

W 2017 roku w Sotheby's na aukcji sztuki współczesnej, jego obraz „Untitled” (1982) wylicytowany został za 110,5 miliona dolarów. Basquiat już tego nie zobaczył.

Wychowywał się na Brooklynie, ale nie na ulicy lecz w średnio zamożnej rodzinie. W jednym z wywiadów mówił, że jego najwcześniejsze wspomnienie jest traumatyczne - miał 7 lat i grał z kolegami w piłkę, gdy potrącił go samochód. Długo leżał w szpitalu, a pocieszała go książka o anatomii, którą dostał od bliskich. Bardzo go zainteresowała i stała się pierwszym podręcznikiem do nauki rysowania. Już wtedy często chodził do muzeów – najpierw z matką, potem z kolegami.

- Myślę, że nauczyłem się sztuki patrząc – mówił we jednym z wywiadów.

Miał 16 lat, kiedy porzucił szkołę i dom lądując na ulicy. Były nocne imprezy i wspólne z przyjacielem malowanie graffiti podpisywane SAMO. Nie było to jednak klasyczne graffiti, ale czasem i poetyckie albo prozatorskie zdania będące efektem jego przemyśleń o świecie. Zostały zauważone. Nie miał jeszcze 20 lat, gdy zagrał w siebie w filmie „Downtown 81”. Zdjęcia utrwaliły młodego, interesującego, przystojnego człowieka, który mógłby pracować w charakterze modela.

Suzanne Mallouk, muza i towarzyszka życia artysty,  opowiada, jak go poznała w 1981 roku i jak „po prostu wprowadził się” do jej mieszkania. Utrzymywał się wtedy ze sprzedaży własnoręcznie wykonanych pocztówek z wklejkami z papierków z ulubionych cukierków. Sprzedawał je po dwa dolary, dziś osiągają cenę 15 tysięcy dolarów. Malował na czym się dało, na porządne materiały brakowało pieniędzy.

Reklama
Reklama

- Miał w sobie determinację, jakiej wcześniej nie widziałam – pamięta Mallouk i opowiada, jaki był szczęśliwy, gdy sprzedał swój pierwszy obraz za 200 dolarów.

Miał rewolucyjne pomysły i charyzmę. Inspirowała go prymitywna sztuka afrykańska, komiks. Jego prace powstawały z ducha sprzeciwu wobec konsumpcyjnego społeczeństwa. Zaczęto go doceniać, a ceny obrazów szły w górę. Z Andy Warholem zrealizował projekt wspólnego tworzenia, chociaż byli z różnych pokoleń i mieli różne artystyczne doświadczenia. Warhol zaczynał, a Basquiat – kończył malowanie.

- Zamalowujesz moje projekty! – mówił do niego Andy Warhol.

W ten sposób powstało sto prac. O wystawie, na której zostały pokazane w 1985 roku opowiada właściciel galerii, który zorganizował wystawę.

- Bardzo zależało mu, żeby był postrzegany jako wieki artysta, a nie czarny artysta – wspomina jedna z sióstr bohatera dokumentu.

Ale z fali wznoszącej spychały go coraz intensywniej narkotyki. Zmarł 12 sierpnia 1988.

Reklama
Reklama

Emisja dokumentu „Jean-Michel Basquiat – od gniewu do gwiazd" w sobotę, 4 lipca o 23.50 w Planete+.

 

Rzeźba
Wybitny rzeźbiarz Mirosław Bałka o patriotyzmie: Nie jestem chłopcem, już mnie nie kusi
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama