Salvador Dali odwiedza państwa Pendereckich

Fotografia Na ten niezwykły pomysł wpadł przed laty twórca „Przekroju”, Marian Eile. A kompozytor i jego żona zgodzili się wystąpić w jego serialu - pisze Jacek Marczyński.

Publikacja: 27.09.2013 09:47

Marian Eile, bez tytułu, z cyklu Dali rewizytuje Pendereckich, 1976, fotografia

Marian Eile, bez tytułu, z cyklu Dali rewizytuje Pendereckich, 1976, fotografia

Foto: archiwum Mocak

Na początku lat 70. podczas podróży do Hiszpanii Elżbieta i Krzysztof Pendereccy odwiedzili słynnego malarza, mistrza surrealizmu i autokreacji, Salvadora Dalego. Po powrocie do Polski opowiedzieli o tym spotkaniu Marianowi Eilemu. Był człowiekiem o ogromnym poczuciu humoru, otwartym na świat i współczesną sztukę. To on, prowadząc przez lata „Przekrój", uczynił z niego tygodnik najbardziej pożądany przez czytelników w Polsce, ale i w całym bloku komunistycznym. W „Przekroju" można było znaleźć informacje o świecie zza żelaznej kurtyny. Te prawdziwe, a nie przesycone oficjalną propagandą.

Marian Eile miał duszę artysty i lubił przedsięwzięcia nietypowe, wybiegające poza schemat życia w PRL. W latach 70. wymyślił inscenizowane przez siebie seriale fotograficzne. Pomysł jednego z nich podsunęli mu swą opowieścią Pendereccy. Eile uznał bowiem, że Salvador Dali powinien złożyć rewizytę. Im zaś pomysł ten się spodobał i postanowili wziąć udział w mistyfikacji.

Po latach te zdjęcia, które w całym zestawie nigdy dotąd nie były prezentowane, wydobyła Maria Anna Potocka. Ona też została kuratorką wystawy, którą do 7 grudnia można będzie oglądać w Salach Redutowych Teatru Wielkiego-Opery Narodowej. Jest do tego szczególnie predestynowana, bo w owym przedsięwzięciu brała udział.

– Serial o wizycie Salvadora Dalego był aranżowany i wszystkie sceny zostały wymyślone i naszkicowane przez Mariana w formie scenariusza – pisze Maria Anna Potocka w katalogu do obecnej wystawy. – Moim zadaniem było pilnowanie ujęć, a przy okazji wystąpiłam jako aktor drugoplanowy.

W postać Salvadora Dalego wcielił się aktor, Włodzimierz Mancewicz. Elżbieta i Krzysztof Pendereccy zagrali samych siebie, bawiąc się przy tym doskonale. Zdjęcia były robione w ich podkrakowskim domu w Woli Justowskiej.

– Dali został mistrzem wygłupów i przesadnych gestów – wspomina Maria Anna Potocka. – Penderecki – kompozytorem rozmiłowanym w antykach, a Elżbieta Penderecka - matką i panią domu. Marian zaaranżował kilka sytuacji: rozmowę gospodarzy z gośćmi pod choinką, rysowanie portretu Pendereckiego, wizytę w pokoju dzieci, wymiatanie przez panią Elżbietę nagiej muzy Dalego, relaks w barze, wspólne śpiewanie z akompaniamentem kompozytora i poważną dyskusję mistrzów.

Wizyta hiszpańskiego artysty w domu polskiego kompozytora miała dalszy ciąg w fotograficznym serialu. Dali przespacerował się również po Krakowie, zrobił zakupy, wymienił dolary u cinkciarza, odbył sesję w pustym teatrze i spotkał się w Piwnicy pod Baranami z Piotrem Skrzyneckim, a także z Krystyną Zachwatowicz, Andrzejem Wajdą i Jerzym Bińczyckim. To wszystko jest też do obejrzenia na wystawie współorganizowanej z krakowskim MOCAK-iem.

– Być może spotkań było więcej, w każdym razie z tych zachowały się zdjęcia. Wszystkie ujęcia ustawiał Marian. On również kadrował odbitki – wspomina Maria Anna Potocka.

Rozbudowanymi serialami fotograficznym Mariana Eilego były również „Napad na bal", gdzie w realne zdarzenia wkomponował on fikcyjne wydarzenia oraz zabawne „Scenki historyczne". Każdy z nich jest jednak tematem na zupełnie inne wspomnienia.

Na początku lat 70. podczas podróży do Hiszpanii Elżbieta i Krzysztof Pendereccy odwiedzili słynnego malarza, mistrza surrealizmu i autokreacji, Salvadora Dalego. Po powrocie do Polski opowiedzieli o tym spotkaniu Marianowi Eilemu. Był człowiekiem o ogromnym poczuciu humoru, otwartym na świat i współczesną sztukę. To on, prowadząc przez lata „Przekrój", uczynił z niego tygodnik najbardziej pożądany przez czytelników w Polsce, ale i w całym bloku komunistycznym. W „Przekroju" można było znaleźć informacje o świecie zza żelaznej kurtyny. Te prawdziwe, a nie przesycone oficjalną propagandą.

Pozostało 81% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl